42

32 5 2
                                    

Pov. Taka
Biegłem spóźniony na spotkanie mając nadzieję, że jeszcze mam szanse. Kiedy byłem już blisko zauważyłem Mondo wychodzącego z lodowiska. Podbiegłem zdyszany i wskoczyłem na niego.

-Przepraszaaaam! - powiedziałem wtulając się w jego szyje. Chłopak odwzajemnił uścisk.

-Już się bałem. - obrócił się szybko i wszedł do środka. Puściłem go, a on zapłacił za łyżwy, które mi podał.

-Zakładaj. - powiedział siadając na ławce i zakładając łyżwy. Zrobiłem to samo. Po chwili oboje weszliśmy na lód. Jeździliśmy, goniliśmy się, wygłupialiśmy. Kiedy mieliśmy już schodzić, bo czas się kończył, Mondo złapał mnie za nadgarstek. Spojrzałem na niego nie rozumiejąc o co mu chodzi, a on uklęknął przede mną. Zasłoniłem usta dłonią, kiedy zauważyłem jak wyciąga pudełeczko.

-Kiyotaka.. Jesteś najwspanialszym człowiekiem, którego mogłem poznać... Sprawiasz, że każdy dzień jest magiczny.. Wszystko co razem przeżyliśmy są jak niesamowite przygody! Więc.. Czy zechciałbyś zostać moim mężem i przeżyć coraz więcej wspólnych przygód..? - powiedział nie patrząc nawet na mnie. Przykucnąłem przed nim, a z powodu bycia pierwszy raz na łyżwach od razu upadłem na tyłek. Mondo od razu spojrzał na mnie.

-Nic ci nie jest? - uśmiechnął się.

-Tylko zimno mi. Iii będę. - po moim policzku popłynęła łza, która Mondo wytarł. Wziął pierścionek i wsunął na mój palec.

-Rozgrzeje cię później. Ale umiesz zepsuć klimat. - powiedział i pomógł mi wstać przytulając z całej siły. Było słychać jak siorbie nosem. Domyśliłem się, że popłakał się. Odwzajemniłem jego uścisk i wreszcie wstrzymywane emocje puściły i z moich oczu zaczęły spływać strumienie łez. Nagle usłyszałem oklaski osób, które również znajdowały się na lodowisku.
Po chwili, kiedy emocje z nas trochę opadły, opuściliśmy lodowisko trzymając się za ręce. Po wyjściu przyciągnąłem go obejmując jego szyje. Mondo położył dłonie na moich biodrach delikatnie masując i złączył nasze usta w pocałunku. Następnie wróciliśmy do domów.

Krwawa miłość //IshimondoWhere stories live. Discover now