Siedziałam na ławce wyciągając kawałki szkła z ręki, ale kto by chciał słuchać historię, w której jest pełno akcji, zabijania itp. Mniejsza... Usłyszałam jak Kesha wchodzi przez drzwi, co dla mnie było dziwne. Niebyła sama. Usiadła na ławce, wraz z tym nowym w żółtej bluzie. Miał czarną maskę, żółtą bluzę, czerwone oczy i czerwony uśmiech do góry nogami. Spojrzałam tylko chwile na Keshe i na niego, po czym wruciłam do wyciągania szkła.
- To jest mój brat.- powiedziała
Zamiast wyjąć kawałek szkła, wbiłam sobie szczypce w ręke i spojrzałam na nią z wielkim zdziwnieniem.
- Ma na imię Hoodie.- dodała
Spojrzałam na osobe siedzącą obok niej i znów na nią. Wyjełam szczypce z ręki i wruciłam znów do wyciągania szkła. Kesha czekała bardzo cierpliwie, ale jej brat zaczoł chodzić w kółko. Najdziwniejsze było to że kulał. Krew jeszcze lekko się lała z ran, ale najbardziej mnie ciekawiło czemu kulał. Wtedy przypomniałam sobie co zdarzyło się kilka dni temu. Wyjełam nóż i pomału wstałam, po czym żuciłam się na niego. Kesha zapuźno się zoriętowała, a ja i Hoodie wylecieliśmy przez okno. Cały czas prubowałam go zabić.
- Co ty wyprawiasz?- spytał
- Kulejesz.- zaczełam- Ostatnio zostałam zaatakowana przez kogoś i wbiłam mu nożyczki w nogę.
Spojrzał na mnie, ale miał maskę więc niewidziałam oco mu chodzi. Zaczełam go atakować, a on zaczoł się bronić. Poczułam jak ktoś, lub coś łapie mnie i sciska tak bym niemogła się ruszać. Spojrzałam za siebię i ujrzałam Keshę, Jeffa, Slendera i Jack'a. Jeszcze bardziej się zaczełam szarpać, a Slender jeszcze bardziej zaciskał swe macki. Kesha, Hoodie, Jeff i Jack znikneli, a Slender zabrał mnie do domu i sam zniknoł. Siedziałam tam sama, aż w końcu przyszła Kesha.
- Odbiło ci?- spytała
- Kilka dni temu mnie zaatakował.- odpowiedziałam
- Z kąd wiesz że to on?
- Kuleje, bo wbiłam mu nożyczki w nogę i tak samo się rusza jak tamten.- zaczełam- Przyglądałam się ruchom i rytmie jego oddechu i już wiem że to on.
Spojrzała na mnie i zaczeła kiwać głową. Spojrzałam na nią i szybko spuściłam wzrok, a Kesha znikneła.
![](https://img.wattpad.com/cover/36576311-288-k209641.jpg)
CZYTASZ
FREE LIFE
HorrorJestem Sara. Moi rodzice spłonęli gdy miałam pięć lat, a ja jestem adoptowana. Teraz mam 16 lat i jestem bardzo źle przez moich "rodziców" traktowana. Zresztą od dziecka zamykali mnie w ciemnej i ziemnej piwnicy, lub w swoim pokoju. Nie mogę się spo...