Ciocia Łysego odwiozła jego przyjaciół do domów. Później wieczorem przy kolacji rozmawiali o tym co się dziś działo.
- Skóra jak mogłeś dać się porwać skinom? - śmiał się z kuzyna Łysy.
- Właśnie - odezwała się ciocia - u nas to tak kozaczysz a tutaj to co?
Skóra w Anglii nie raz wdawał się w bójki, co więcej, razem ze swoją bandą zazwyczaj wychodził z nich zwycięsko.
- Jakoś tak... szkoda mi ich było - odpowiedział Skóra
- COOO?! - zdziwili się ciocia i Łysy - szkoda ci SKINÓW?
- no bo zobaczcie, stałem sobie normalnie a tu podbija do mnie pięciu kolesi, wspólnie mających może z trzy IQ, jakbym ich pobił to jakby do domów wrócili? Jak mieliby spojrzeć ojcom w oczy i powiedzieć, że jeden dzieciak pobił ich pięciu?
- Szkoda, że przy nich ci się tak bajera nie kleiła... - powiedział Łysy, który wiedział, co się działo na koncercie, pozostali mu opowiedzieli.
Zmienili temat, mieli ważniejsze sprawy do omówienia, niż banda chuliganów.
- Łysy, jako, że teraz nie masz gdzie mieszkać, to myślę, że zabierzemy cię ze sobą do Anglii - powiedziała ciocia - będziesz mógł mieszkać z nami. Co ty na to?
- Myślę, że to niezły pomysł...
.
.
.
- TO FATALNY POMYSŁ! - powiedziała Meta gdy Łysy następnego dnia spotkał się z wszystkimi i przekazał im wieści - Nie możesz nas zostawić!
- Właśnie! A co z zespołem? - Powiedział Kosiarz
- Będziecie musieli sobie znaleźć nowego gitarzystę. - odparł Łysy
- Nie chcemy innego! Łysy, ty nie jesteś tylko gitarzystą, jesteś sercem tego zespołu!
- Przesadzacie...
- Poza tym nie tylko o zespół chodzi! Jesteś naszym przyjacielem!
- Będę was odwiedzał...
- Nie wyjeżdżaaaj! - Meta, Koszi i Singer rzucili się Łysemu na szyję.
- Zostawcie mnie! Ja przecież, nie umieram! - odepchnął ich od siebie - Tylko wyjeżdżam, jeszcze się zobaczymy
- Może da się coś jeszcze zrobić?
- Nie ma co. Nie mam tu domu.
- Singer też nie ma! Możesz spać z nim pod mostem! - Powiedziała Meta.
- Dajcie spokój...
- Albo u Kosiarza w piwnicy!
- Właśnie! - zgodził się Koszi - Jeszcze spytam rodziców ale jestem pewny, że się zgodzą!
- Nie ma o czym gadać. Wyjeżdżam i już.
Łysy poszedł do domu. Musiał jeszcze spakować wszystkie swoje rzeczy przed końcem tygodnia.
YOU ARE READING
Metalowcy
General FictionGrupa nastolatków, pokrzywdzonych przez swoje rodziny, próbuje pomóc sobie nawzajem i osiągnąć sławę jako muzycy metalowi.