39

28 3 0
                                    

Meta i Singer spotkali się po pracy. Opowiedzieli sobie ze szczegółami jak było i już tylko odliczali dni do wypłaty.

Tymczasem w Anglii dzień minął chłopakom mniej produktywnie. Gdy w końcu, koło godziny szesnastej, obudzili się i tak nie mieli na nic siły. Najciekawszym co tego dnia zrobili było zjedzenie obiadu. Za to następnego dnia Skóra wstał bardzo wcześnie i od rana krzątał się po mieszkaniu. Wszyscy pozostali jeszcze spali.

W końcu, koło godziny ósmej Skóra miał dość samotności i obudził Łysego.

- Ej! Wstawaj!

- mmphm... Daj mi spokój...

- no weź! Wstawaj już!

Łysy przetarł i otworzył oczy. Zobaczył Skórę ale wyglądał on inaczej. Drastyczna zmiana w wyglądzie kuzyna natychmiast rozbudziła Łysego, który szeroko otworzył oczy ze zdziwienia.

- Co ci się stało?!

- hehe - zamiał się Skóra przeczesując swoje włosy z tyłu głowy.

Łysy wstał z łóżka i obszedł Skórę dookoła.

- no no! Całkiem nieźle!

Skóra nie mógł znieść łysego placka wśród swoich bujnych włosów więc postanowił całkiem zgolić boki. Poza tym przyciął pozostałe włosy tak by dało się z nich postawić irokeza.

- No wiem, że nieźle! - Powiedział dumnie Skóra - Sam je obciąłem!

Chłopacy udali się do łazienki. Na podłodze leżało pełno długich, czarnych włosów. W zlewie zresztą też.

- I co? - Powiedział Łysy - Ja mam ci pomóc to sprzątać? - spojrzał niezadowolonym wzrokiem na kuzyna.

- No mógłbyś... - przyznał Skóra - Ale to nie po to cię obudziłem! - próbował ratować swoje dobre imię.

- Ta, jasne... - Łysy nie wierzył mu. Przystąpił już do zamiatania włosów.

Ale Skóra naprawdę nie chciał zrobić ze swojego kuzyna taniej siły roboczej. Obudził Łysego bo duma jaką czuł, po samodzielnym obcięciu i zgoleniu włosów rozpierała go tak bardzo, że nie zdołał już dłużej zatrzymać tej informacji dla siebie. Zresztą nic dziwnego, że był dumny. Nowa fryzura naprawdę ładnie mu wyszła i całkiem do niego pasowała.

Gdy rodzice Skóry wstali również uznali że ten wygląda spoko. Tata Skóry był szczególnie szczęśliwy widząc, że jego syn ma w końcu krótkie włosy. Od zawsze był zdania, że facet powinien mieć krótkie włosy, jednak nigdy nie nalegał by Skóra zmienił fryzurę.

Po obiedzie Łysy wpadł na pomysł, żeby napisać list do swoich przyjaciół w Polsce. Gdy go pisał Skóra cały czas zaglądał mu przez ramię. Na końcu pomógł Łysemu odpowiednio zaadresować list i oboje poszli na pocztę.

.
.
.

(A/N): stworzyłam osobną książkę, w której będą się pojawiać ilustracje i arty dotyczące metalowców. Każdemu, kto po przeczytaniu rozdziału wciąż ma niedosyt metalowców polecam ją sprawdzić <3

MetalowcyWhere stories live. Discover now