33

18 3 1
                                    

Meta i Singer weszli do mieszkania, przywitali się z rodzicami Mety i zaczęli rozpakowywać swoje walizki. Gdy wieczorem położyli się do łóżek zaczęli rozmawiać o tym co będzie dalej.

- Nie mogę wiecznie u ciebie mieszkać - powiedział Singer.

- Nie bardzo masz wybór - stwierdziła Meta.

- Chyba muszę iść do pracy... - powiedział. 

Z taką sytuacją rodzinną, jaką miał Singer, czemu wcześniej nie postanowił zacząć sam na siebie zarabiać? Właśnie przez to jak wyglądało jego życie rodzinne. Singer wyraźnie cierpiał na jakąś chorobę psychiczną, może nawet na kilka, żadna jednak nie była stwierdzona. W końcu jak w rodzinie, która nawet nie miała pieniędzy na mieszkanie miałoby ich starczyć na pomoc psychiatryczną? Zaczęło się gdy miał jakieś 14 lat. A raczej w tym czasie sytuacja rozkręciła się na tyle, że było wyraźnie widać, że coś jest nie tak. Zdarzały się dni, gdy Singer nie miał nawet siły wstać z łóżka przez cały dzień, więc co tu mówić o znajdowaniu pracy. W wieku 16 lat miał próbę samobójczą, jednak został uratowany przez Metę i Łysego. Trafił do szpitala, gdzie zostały mu przepisane jakieś tabletki i tak od dwóch lat codziennie je zażywał. Im starszy był, tym bardziej odcinał się od swoich patologicznych rodziców i teraz, w wieku osiemnastu lat, dzięki ogromnemu wsparciu przyjaciół z zespołu, myśli samobójcze już coraz rzadziej pojawiają się w jego głowie. Dopiero teraz, gdy zwykłe przeżycie dnia, przestało być dla niego wyzwaniem, mógł zająć się znalezieniem sobie pracy. 

- Ja też pójdę - powiedziała Meta - Chce się stąd już wyprowadzić!

- Dlaczego? Zawsze wydawało mi się, że masz dobry kontakt z rodzicami...

Meta spojrzała na drzwi pokoju upewniając się, że są zamknięte. 

- Z mamą jak najbardziej ale z ojcem? Pff! - powiedziała ściszonym głosem. 

- Nigdy nie mówiłaś, że-

- A po co miałam mówić? Wy i tak jesteście w dużo gorszej sytuacji.

- To, że my jesteśmy w gorszej nie znaczy, że tobie nie potrzebna jest pomoc. - powiedział Singer - To opowiesz co jest nie tak?

Meta skinęła głową. Nie spali do drugiej w nocy. Meta opowiadała o swoim toksycznym ojcu i opisywała Singerowi sytuacje, które ją spotkały, ze szczegółami bo, niestety, wszystkie dokładnie pamiętała. 

MetalowcyWhere stories live. Discover now