Koszmar | BxK

470 23 55
                                    


Bojan x Käärijä

Mocny Angst ˚ʚ♡ɞ˚Fluff


⚠️TW: TEN ROZDZIAŁ ZAWIERA ŚMIERĆ GŁÓWNEGO BOHATERA (FAKE), GORE ITP. JEŚLI JEST TO DLA CIEBIE PROBLEM, TO ZREZYGNUJ Z CZYTANIA⚠️

─────────────────────────────────

I najważniejsze, jeśli Bojan i Käärijä powiedzą, że czują się w takich tematach niekomfortowo, to nie zawaham się tego usunąć.

─────────────────────────────────


⚠️POCZĄTEK TW⚠️


。⁠:゚⁠(; Sen Käärij ;⁠)゚⁠:⁠。

Käärijä otworzył szeroko oczy, uniósł brwi i zmarszczył nos w wyrazie czystego strachu. Scena, która się przed nim rozegrała, musiała być jakimś zjebanym żartem. Musiała być. Nie mógł znieść, że to coś innego.

Krew rozbryzgała się po podłodze przy ciele chłopaka. Niewielkie rany na przedramionach i jedna duża, przecinająca gardło. Czerwona ciecz wciąż przypływała z każdą sekundą.

Käärijä poczuł, jak żółć wzbiera mu w gardle: "Nie, nie, nie, nie..." Jego serce stanęło w miejscu, gdy zmrużył oczy. Chłopak w czerwonej plamie krwi miał te same brązowe włosy, tę samą budowę ciała - a oczy szaroniebieskie. Były takie matowe, takie nieruchome, takie... bez życia.

Wszystko uderzyło Käärije na raz. Zacisnął drżącą dłoń na ustach, a jego ciałem wstrząsnął szloch. Gorące łzy spływały mu po twarzy, kolana ugięły się pod nim. Wszystko, co chciał zrobić, to krzyczeć, dopóki jego głos nie ucichł, dopóki jego płuca nie płonęły, dopóki po prostu nie mógł już dłużej.

Cała scena przed nim, jeden z jego najgorszych koszmarów, wstrząsnęła nim do głębi. Nie mógł go stracić, na pewno nie jego. Był jego słońcem, księżycem i gwiazdami. Podtrzymywał go na duchu, przypominał mu o wszystkim, co życie jest warte. Po prostu nie mógł w to uwierzyć ani tego zaakceptować. To musiało być fałszywe, absolutnie musiało być.

Było jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Tak wiele rzeczy pozostało do zobaczenia. Jere chciał zobaczyć z nim Słowenie, chciał zobaczyć wszystko, czego niebyło w  Finlandii. Chciał oświadczyć się Bojanowi, zobaczyć, jak jego uśmiech dociera do jego oczu i sprawia, że skóra wokół nich marszczy się. Chciał usłyszeć, jak Bojan śmieje się z kolejnej głupiej rzeczy, którą zrobił. Chciał zabrać go z powrotem do rodzinnego miasta i pokazać mu wszystkie jego ulubione miejsca. Chciał zobaczy bruneta w dniu ich ślubu, chciał zobaczyć, jak znów tańczy do jego ulubionej piosenki. Chciał go zobaczyć w jego najtrudniejszej sytuacji i być tam, by go wspierać.


Ale teraz nic z tego się nie wydarzy.

Nie z wykrwawionymi, suchymi zwłokami.

𝘒𝘢̈𝘢̈𝘳𝘪𝘫𝘢̈ 𝘹 𝘉𝘰𝘫𝘢𝘯  | 𝘰𝘯𝘦𝘴𝘩𝘰𝘵𝘴 | 𝘌𝘶𝘳𝘰𝘷𝘪𝘴𝘪𝘰𝘯 2023Where stories live. Discover now