Wiem że to lubisz | NxJ

259 12 9
                                    

Na początku chciałbym was wszystkich przeprosić ze to, że mnie nie było o ten rozdział miał być z chyba trzy dni temu?? I postaram się być częściej aktywny i dać wam to, co lubicie <333


Nace x Jan

Smutִ 

⚠️ TW: Trochę agresywny stosunek?? Idk ale Jan to lubi więc no ⚠️

(przeprasza jak są błędy ortograficzne, jest 00:35 kiedy to piszę..)


─────────────────────────────────


„Och, proszę, Nace, proszę" – błaga Jan, uwalniając prześcieradło jedną ręką, aby otrzeć pot z czoła i odgarnąć włosy, które opadały mu na oczy. On po prostu chce, żeby Nace był w nim, to wszystko, czego więcej chce. Nie wie, czego jeszcze chcieć, czego jeszcze potrzebować, co jeszcze czuć.

„Cii, kochanie" – szepcze Nace, przebiegając uspokajająco dłonią po trochę owłosionym brzuchu Jan'a. Ciemny brunet wierci się, ponieważ lekki jak piórko dotyk starszego łaskocze. „Za chwilę się tobą zajmę."

Nace pochyla się, by ssać mleczną, białą skórę odsłoniętego gardła Jan'a. Zwykle nie zostawiali na sobie śladów, ale mają kilka dni wolnego i do tego czasu ślad powinien przynajmniej zniknąć. Odchyla się i podziwia powstającą malinkę, wykręcając palce tuż wewnątrz młodszego.

Jan wydaje z siebie kolejny jęk, z uniesionymi brwiami i lekko rozchylonymi ustami. Kiedy Nace wyciąga palce i wyciera je o pościel, bottom syczy, zaciskając dziury i czując pustkę.

„Proszę" – Znów błaga, wypychając biodra w powietrze. Jego kutas leży ciężko na brzuchu i wycieka przed nim sperma. Szczerze? Jemu chłopakowi się nie  nie spieszy. Ponownie przesuwając rękami po klatce piersiowej i brzuchu Jan'a, masując jego sutki i czując, jak mięśnie napinają się pod jego większymi dłońmi. 

W końcu basista sięga do szafki nocnej obok nich, chwyta butelkę lubrykantu i hojnie wciera go w siebie. 

- Nace, proszę.. - Jan znów błaga, zagryzając dolną wargę między zębami i ciężko dysząc. – Po prostu cię potrzebuję, Nace. Proszę, potrzebuję cię. Zawsze tak dobrze mnie pieprzysz. Chcę, żebyś wszedł we mnie. Chcę móc cię czuć przez tygodnie.

„Chryste, Peteh" – szepnął brunet, pochylając się, jedną ręką chwytając prześcieradło obok głowy Jan'a, a drugą prowadząc swojego kutasa do rozciągniętej dziury kochanka.

Jan może jedynie dyszeć w odpowiedzi, gdy czubek kutasa starszego ledwo ociera się o jego dziurkę. Kiedy biodra Nace'a w końcu opierają się o tyłek młodszego, składa słodkie pocałunki na twarzy Jan'a, po prostu lekko muskając ustami skórę młodszego chłopca, gdy Nace lekko kołysze biodrami.

„Kurwa, Nyahcia.." – mówi Jan, zamykając oczy, a Nace składa kolejny znak na jego szyi. Nace wciąga szorstki, drżący oddech i obejmuje twarz Jan'a swoimi rękami, kiedy wysuwa się i ponownie wsuwa. Ciemny brunet wydaje z siebie syk ulgi mówiący „Yeah" i jęczy z satysfakcji. 

Brunet zaczyna pchać szybciej, wysuwając się tak, że tylko główka jego kutasa wciąż była w jego ukochanym. Uderza ich ciałami o siebie, łóżko się trzęsie, a wezgłowie uderza o ścianę, w połączeniu z odgłosem uderzającej o siebie skóry.

𝘒𝘢̈𝘢̈𝘳𝘪𝘫𝘢̈ 𝘹 𝘉𝘰𝘫𝘢𝘯  | 𝘰𝘯𝘦𝘴𝘩𝘰𝘵𝘴 | 𝘌𝘶𝘳𝘰𝘷𝘪𝘴𝘪𝘰𝘯 2023Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ