Nace x Kris
Smut
─────────────────────────────────
Silne dłonie pieściły nagie ramiona Kris'a, delikatnie masując gładką skórę, po czym przesunęły się w dół jego pleców, lekko ciągnąc za miękką czerwoną linę, która związała jego ręce tuż nad krzyżem. Wyższy mruknął radośnie, czuły dotyk ukoił jego nerwy, wprowadzając go delikatnie w przyjemną przestrzeń nad głową.
„Kris".
„Mhm?" Podniósł wzrok i napotkał ciemne oczy Nace'a z miękkim uśmiechem na twarzy.
„Kolor, kochanie?" Dłoń top'a podniosła się, by ująć podbródek Kris'a, kciuk gładził jego policzek z czułością, która sprawiła, że się rozpłynął.
"Zielony." Wtulił się w dotyk, zamykając oczy i ciesząc się swobodną intymnością, bliskością czy innego rodzaju, zaufaniem, jakim obdarzał drugiego.
"Dobry chłopak." Sekundę później ich usta spotkały się, dzieląc się ciepłą poufałością, która rozpaliła ogień głęboko w żołądku Kris'a; powolny, pocieszający. Ich usta poruszały się wolno i leniwie, Kris rozchylił usta, pozwalając partnerowi wsunąć język do środka i pocałować go głęboko. Starszy sapał cicho i desperacko wpychał się w pocałunek tak bardzo, jak tylko mógł ze swoimi ograniczonymi ruchami.
Nace odsunął się z zaczerwienionymi policzkami i czerwonymi ustami. "Boże, Karl, jesteś taki wspaniały – słowa wyszły z jego ust prawie szeptem, zabarwione czymś w rodzaju podziwu, pożądania i miłości . „Tak bardzo chcę cię zrujnować".
Wyższy jęknął w odpowiedzi, dźwięk był na wpół stłumiony, gdy wcisnął twarz w dłoń starszego, sam zarumienił się na tę myśl. „Mm- chcę, żebyś to zrobił, Nace..."
"Tak?" Jego głos był cichy, ale figlarny. „Poczekaj, pozwól mi tylko..." Sięgnął pod łóżko, wyciągnął coś z pudełka i podniósł je przed Kris'em. Para puszystych, oklapłych psich uszu przyczepiona do opaski na głowę, futro dopasowane do brązu jego włosów. „Mogę? Będą wyglądać tak uroczo na tobie."
Młodszy nieśmiało skinął głową, pochylając głowę do przodu, by Nace mógł założyć uszy. Młodszy starannie je założył, po czym pogłaskał go po głowie, delikatnie przeczesując palcami jego włosy.
„Ładny piesek" wydyszał Nace, wplatając palce w kosmyki włosów Krisa i przyciągając go do przodu, bliżej wciąż ubranego penisa. „Chodź, szczeniaku, zobaczmy, co twoje usta mogą zrobić bez twoich rąk do pomocy". Następnie przesunął się, puszczając Kris'a na chwilę, by zsunąć spodnie dresowe i zrzucił je na bok, a chwilę później jego bokserki. Jego kutas odskoczył, a brunet skorzystał z okazji, by pochylić się do przodu na kolanach, przyciskając usta do główki penisa Nace'a. Na początek pomału lizał, zanim owinął usta wokół niego i ssał, obracając językiem i uśmiechając się, gdy usłyszał głęboki jęk swojego partnera.
KAMU SEDANG MEMBACA
𝘒𝘢̈𝘢̈𝘳𝘪𝘫𝘢̈ 𝘹 𝘉𝘰𝘫𝘢𝘯 | 𝘰𝘯𝘦𝘴𝘩𝘰𝘵𝘴 | 𝘌𝘶𝘳𝘰𝘷𝘪𝘴𝘪𝘰𝘯 2023
Fiksi Penggemar𝘡𝘢𝘱𝘳𝘢𝘴𝘻𝘢𝘮 𝘸𝘢𝘴 𝘥𝘰 𝘸𝘰𝘥 𝘮𝘰𝘳𝘻𝘢 𝘮𝘰𝘪𝘤𝘩 𝘧𝘢𝘯𝘵𝘢𝘻𝘫𝘪 𝘉𝘦𝘥𝘻𝘪𝘦𝘴𝘻 𝘵𝘰 𝘮𝘰𝘨𝘭/𝘮𝘰𝘨𝘭𝘢 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘤𝘻𝘺𝘵𝘢𝘤 𝘰𝘯𝘦𝘴𝘩𝘰𝘵𝘴𝘺 𝘴𝘩𝘪𝘱𝘶 𝘉𝘰𝘫𝘢𝘯 𝘹 𝘒𝘢𝘢𝘳𝘪𝘫𝘢 ‹𝟹 𖤓𝘉𝘰𝘯𝘶𝘴𝘰𝘸𝘦 𝘴𝘩𝘪𝘱𝘺: 𝘒𝘳𝘪𝘴 �...