Herbata i łaskotki | NxJ

146 8 0
                                    


─────────────────────────────────

Nace x Jan

Fluff

─────────────────────────────────


W całym mieszkaniu było można usłyszeć ciche chrapanie, telewizor był włączony, ale wyciszony, a w pokoju unosił się zapach nuty wanilii. Obaj faceci leżeli razem na kanapie, Jan oczywiście mocno spał, mimo że była prawie jedenasta. Nace wstał i podczas snu głaskał włosy młodszego, ledwo zwracając uwagę na to, co leciało w telewizorze. Jan wymamrotał coś przez sen i odwrócił się, kładąc głowę na piersi bruneta, z ręką opartą na jego sercu. „Ljubim te...". Wymamrotał, nadal śpiąc spokojnie. Basista uśmiechnął się do swojego chłopaka z czystym uczuciem na twarzy.  Jan... Janči." Nace potrząsnął ramieniem Jana, próbując go obudzić. Spędzali razem dzień, odkąd w końcu dostali dzień wolny. Brunet nie chciał marnować dnia, kiedy drugi sobie smacznie spał jakby nigdy nic.

-Mhm." Ciemny brunet jęknął, uśmiechając się lekko, pokazując mu, że z pewnością nie śpi. „W końcu mamy dzień wolny. Obudź się!" powiedział brunet, całując go w czoło. Śpiący uśmiech Jana powiększył się na wzmiankę o wolnym, ale głównie z powodu uczucia miękkich ust swojego chłopaka na swojej skórze. „No dobrze.." Usiadł, przeciągnął się trochę, po czym ziewnął. 

„Co chcesz dzisiaj robić?" – zapytał Nace, wstając i wchodząc do kuchni, żeby zrobić herbatę. 

"Nic. Absolutnie nic." - powiedział z dumą, ponownie kładąc się i zwiększając nieco głośność telewizora. "Ej! Musimy coś zrobić. Będzie nudno nic nie robić." Nace wszedł do pokoju z dwoma kubkami herbaty. – Nie, jeśli nic z tobą nie zrobię, misiu." Jan powiedział chichocząc. Nace szturchnął go w policzek. „Jesteś taki uroczy." Powiedział prawie piszcząc. Położył kubek ciemnowłosego na stoliku do kawy przed nimi, ponieważ dobrze wiedział, że drugi jej nie wypije, gdyż jest jeszcze gorąca, tak jak jego dupa. Jan wystawił mu język. "A teraz chodź. Jan potrząsnął głową. „Wstajemy i wychodzimy! Nie obchodzi mnie, co zrobisz, to mnie nie przekona!"

Jan wydął wargi, krzyżując ramiona na piersi i siadając. Jęknął. – Ale Nacewee. Powiedział, przybierając swoje najlepsze oczy szczenięcia. Starszy przełknął ślinę. Wiedział, że z nim nie wygra. Jan dosyć rzadko to robił; kiedy przyciągał wzrok swojego szczeniaka i dąsał się ze swoim uroczym grymasem, po prostu nie można było mu odmówić. Szczerze, zaczął zachowywać się jak Jere wobec Bodżana - O nie – powiedział Nace, zasłaniając oczy dłonią. „Przestań, Janči". Powiedział, zerkając przez palce i zobaczył, jak drugi zbliżył się do jego twarzy z jeszcze większym grymasem i błyskiem w oczach. Nagle Jan się uśmiechnął. Znalazł sposób, aby zmusić go do przestania. Jan to zauważył i jego wyraz twarzy zachwiał się, ale szybko się otrząsnął i wykrzywił wargi bardziej, zakładając ręce na drugiej i kładąc je pod brodą. Nace powoli pozwolił swoim dłoniom opaść z twarzy i westchnął, ponieważ młodszy wyglądał jeszcze bardziej uroczo, ale chwycił go w talii. Uśmiechnął się uroczo do swojego chłopaka.

Wyższy znów się uśmiechnął, uwielbiając to, jak Jan nie miał pojęcia, co zamierza zrobić. Ciemnowłosy uniósł brew. "Nace..." powiedział ostrożnie. Brunet zaśmiał się złośliwie i zaczął go łaskotać. Oczy młodszego rozszerzyły się i zaczął się niekontrolowanie śmiać. Opadł z powrotem na kanapę, próbując rękoma powstrzymać Jordan'a. "Nace przestań - przerwał mu ze śmiechem. "Proszę, nie! Przestań!" 

Uwielbiał śmiech Jan'a i mógłby go słuchać godzinami, więc nie przestawał go łaskotać. "E-ej już!" Jan nie mógł wziąć wystarczająco dużo powietrza, by wypowiedzieć całe zdanie. Chwycił dłoń Nace tylko po to, by ten wyrwał ją z jego uścisku. Puścił go i usiadł obok niego, wciągając jego nogi na swoje kolana. Obaj chłopcy patrzyli sobie w oczy, gdy młodszy się uspokajał.

"Kocham cię. Wiesz o tym, prawda?" Spytał Nace po chwili wpatrywania się w piękną twarz gitarzysty przed nim. Jan uśmiechnął się nieznacznie i skinął głową. "Taa wiem" Jan powiedział, chwytając swojego chłopaka za ramiona i przyciągając go do siebie, by go pocałować. Pocałunek był powolny i namiętny, pokazując jak bardzo duża miłość była pomiędzy nimi. Nace odsunął się i owinął ramiona wokół talii drugiego, przyciągając go, by położył się na jego klatce piersiowej. Wielokrotnie całował jego włosy, uwielbiając uczucie młodszego w swoich ramionach. A Jan uwielbiał uczucie bycia przytulanym przez silne, muskularne ramiona basisty, gdy zasypiali przy cichym telewizorze i zapachu wanilii i herbaty.

𝘒𝘢̈𝘢̈𝘳𝘪𝘫𝘢̈ 𝘹 𝘉𝘰𝘫𝘢𝘯  | 𝘰𝘯𝘦𝘴𝘩𝘰𝘵𝘴 | 𝘌𝘶𝘳𝘰𝘷𝘪𝘴𝘪𝘰𝘯 2023Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin