Następnego dnia rano, dwa puchate koty wyszły zaspane zza kanapy, gdzie ucięły sobie przydługą drzemkę.
— Gdybyś tyle nie żarł, może byśmy wiedzieli, co się tu działo — powiedziała Śnieżynka i zaczęła krążyć po mieszkaniu Poniatowskich. Wszędzie było pełno obcych zapachów.
— Pies tu był. Grzegorz, ten Agent. Ta miła pani też. Jacyś obcy ludzie.
— Boże! A gdzie są nasze miski! Gdzie kuweta!? — miauknął zdezorientowany Czarnuszek. Poprzedniego wieczoru naprawdę sporo zjedli. Gotowane kurze mięsko z rosołu było pyszne, na samo wspomnienie, przeżartemu kotu kapała ślinka, ale długo się trawiło, w małym kocim brzuszku.
— Ktoś ukradł wszystkie nasze rzeczy — rozpaczała Śnieżynka.
— Spałem jak zabity — przeciągał się zdziwiony kocur.
Na korytarzu słychać było kroki i nerwową rozmowę Kasi i Sławka Poniatowskich, oraz świergot ich Pańci, Eli Kowalskiej.
— Śnieżyna, musimy w końcu wziąć sprawy w swoje łapy. Źle się dzieje.
— To może się kiepsko skończyć. Mam bardzo złe przeczucia — powiedziała śnieżnobiała kotka. Po czym obydwa futrzaki ukryły się z powrotem za kanapą.
— Jak to włamanie? Pani Elu, do nas też dzwoniła policja, żebyśmy wrócili do domu, bo ponoć złodzieje obrabowali kilka mieszkań w naszym bloku — powiedział Sławek Poniatowski.
— Musieliśmy wracać z Otwocka, a to kawal drogi — dodała Kasia i otworzyła drzwi.
— Ja wróciłam dzisiaj rano. U mnie jest rozwiercony zamek, niedomknięte okna i rozwalona kuchenka — powiedziała sąsiadka. — Nie ma szkatułki z biżuterią i kilku drobiazgów.
— Może złodzieje chcieli ugotować sobie u pani herbatę, nie znaleźli czajnika i zepsuli kuchenkę? — żartowała Kasia.
Sławek bezbłędnie trafił za kanapę i wyciągnął dwa niczego niespodziewające się koty i oddał właścicielce.
— Dziewcząt nie ma w tej chwili, jak widać, ale jak wrócą, na pewno wpadną do pani na herbatkę i opowiedzą, co się działo przez te dwa dni — powiedział z szerokim uśmiechem, zamykając za nią drzwi.
— Mam nadzieję, że i my się w końcu czegoś dowiemy — stwierdził.
— Przeglądnij nagrania — zaproponowała Kasia. — Czuję, że się w końcu do czegoś przydadzą.
![](https://img.wattpad.com/cover/342903410-288-k677979.jpg)
YOU ARE READING
Chorobliwy Brak Chłopaka - tom 1
ChickLit16+[Komedia/Przygoda/Miłość] Chorobliwy Brak Chłopaka, a w skrócie CBC, to wirus dziesiątkujący nastolatki. Niestety osobniczki ze słabą odpornością borykają się z nim również w wieku dwudziestu, a nawet trzydziestu lat. Czy to możliwe, aby CBC stał...