Rozdział 45

317 28 6
                                    

- Tym kogo udajemy się stajemy Al, i dlatego musimy bardzo uważać, kogo udajemy. Kogo ty udajesz? Pozbądź się maski.
- Gdy zbyt często zakładamy maskę, gubimy własną twarz. - powiedziałam.
Byliśmy sami w kawiarni.
- Przejdźmy się. - zaproponował.
Noah zapłacił i wyszliśmy.

- Co ukrywasz? - zapytał.
Uśmiechnęłam się.
- "Happy House" to ukrywam, to co się działo w domu, a ty dobrze o tym wiesz, widziałeś blizny i ran, pytanie brzmi co powinnam ukrywać? Przed tobą i resztą. - przyparłam go do ściany, przykładając nóż do gardła. - W co ty pogrywasz, Williams?
- W grę życia, na strzelaninę nigdy nie przychodź z nożem, chyba że ukrytym. - wykręcił mi nadgarstek tak mocno że syknęłam z bólu. - I nie przykładaj go do gardła, jeśli nie chcesz kogoś zabić, a ta osoba ma pistolet. - zabrał mi nóż. - Sądziłem że jesteś mądrzejsza. - szepnął mi do ucha, jednocześnie przypierając mnie do ściany.
- A ja że zasługuje na kogoś lepszego. - uśmiechnęłam się zadziornie.
- Ja jestem dla ciebie najlepszy, tylko ja cię zrozumiem.
- Najlepszy? - zapytałam z kpiną, i splunęła mu prosto w twarz.
- Wiesz że mnie to nie obrzydza.
- Wiem. A teraz puszczaj.
- Nie tak szybko księżniczko. Wrócisz do mnie, a ja nie wyjawię twoich sekretów.
- Mogę wyjawić twoje. - powiedziałam.
- Chcesz by Moneci dowiedzieli się o wszystkim, moja propozycja
- Nie będę zawierać z tobą układów.
- Będziesz, bo inaczej pożałujesz, wrócisz do mnie a twoje sekrety będą bezpieczne, jeśli nie, wszyscy dowiedzą się o twoich najbardziej skrywanych tajemnicach.
Zaklęłam pod nosem.
- A więc, jaka jest twoja decyzja?
- Zgoda. - pocałowałam go w usta, jak ja go nienawidzę.
- Mądra dziewczyna. - wyszeptał w moje usta.
- Ale muszą być zasady. - wystawiłam ręce tak by między nami była jakakolwiek odległość.
- Dajesz.
- Zero seksu, i dotykania bez mojej zgody. - powiedziałam.
- Tylko tyle?
- Aż tyle.
- Coś jeszcze?
- Szanuj mnie, rozumiesz? Chce szacunku.
- I go dostaniesz. - obiecał.
Czy byłam głupia wchodząc w to? Oczywiście że tak, ale nie miałam wyboru.
- Pamiętaj ja mam uczucia. - powiedziałam.

Nieidealna siostra monetWhere stories live. Discover now