›› 11

3.7K 300 62
                                    

Na miejsce dojechaliśmy trzy i pół godziny potem. W tym czasie było trochę zabawy w samochodzie. Sophie jadła kanapkę, Jin zatrzymał się na światłach i ta ubrudziła się masłem na twarzy, na co zareagowałam głośnym śmiechem. Po chwili Fuyuko również to zauważyła i dołączyła do mojego humoru, przez co chwilę potem śmiali się już wszyscy. No, oprócz Hiszpanki, która w zemście umorusała mnie tym masłem.

- Aigoo~ - zaśmiałam się, ścierając z czubka nosa żółtą substancję.

- Masz za swoje - odparła Sophie, też w końcu się śmiejąc.

I tak to wyglądało przez cały ten czas. Doszło do tego, że chłopaki, którzy siedzieli razem z nami z tyłu, również zostali wybrudzeni.

- Ciekawie się zapowiada - stwierdził zdziwiony i rozbawiony zarazem Jin, kiedy wyszliśmy z pojazdu.

Następnie zaczęliśmy wypakowywać bagaże i ruszyliśmy na miejsce, gdzie mieliśmy spać.

Na trawie rozłożyliśmy namioty. Były one dwuosobowe, więc podzieliliśmy się na pięć par ; ja z Jimin'em (standard), Fuyu ze Sophie, Taehyung z Jungkook'iem, Hoseok z YoonGi'm i Jin z NamJoon'em.
Gdy wszystko było już porozstawiane i ustalone, usiedliśmy w kółku i zaczęliśmy grać w butelkę. Pierwszy kręcił Kookie i wypadło na lidera, który wybrał zadanie i
miał zatańczyć 'Ice Cream Cake'.

- Dzięki, Młody - mruknął blondwłosy, ale wykonał zadanie.

Następnie wypadło na Taehyung'a.

- Pytanie - oznajmił.

- Jest ktoś, kto Ci się podoba ? - zapytał lider, unosząc lekko do góry brwi.

- Tak - odpowiedź padła po chwili wahania, a butelka znów się zakręciła i zatrzymała się na Sophie.

- Też pytanie - posłała lekki uśmiech w stronę chłopaka.

- Z jakim chłopakiem byś się umówiła ?

- Hm... Na pewno z takim, który ma poczucie humoru, miły... No i lubi kreskówki, które lecą na Tooniverse.

Słysząc to, V szeroko się uśmiechnął, chociaż starał się to ukryć. Czy mi się wydaje, czy on też czuje coś do Sophie ?

Kiedy dziewczyna zakręciła, wypadło na YoonGi'ego. Wybrał wyzwanie. Co miał zrobić ? Ubrać różową sukienkę, zaśpiewać i przy okazji zatańczyć kawałek 'Touch My Body'. Myśleliśmy, że to z sukienką jest niewykonalne, ale okazało się, że Sophie wzięła taką rzecz ze sobą. Przykro mi, Suga. Chłopak na początku próbował zamienić zadanie na pytanie, ale koniec końców wykonał je poprawnie.
Potem wypadło na mnie.

- Uhm... Wyzwanie - a co tam, zaryzykuję.

YoonGi zmrużył oczy i chwilę się zastanawiał. Fuyuko się kręciła, ale nie wiem, w jakim celu, bo byłam skupiona na wzroku rapera. Po chwili oznajmił :

- Pocałuj Jimin'a przy nas, przy wszystkich.

Jak zwykle, mogłam wybrać pytanie...
No i teraz wiem, dlaczego Japonka tak się wierciła.

- Fuyu ! - wykrzyknęłam z pretensją w stronę dziewczyny, na co ta tylko uśmiechnęła się niewinnie, pff.

- Możesz dać fanta - rzekł Hoseok, opierając brodę na wewnętrznej stronie dłoni, trzymając łokieć na kolanie i siedząc po turecku.

No przecież !

Szybko zaczęłam szukać mojego telefonu w kieszeni krótkich spodenek. Niestety, prawdopodobnie schowałam go do plecaka. Aigoo~... Nie to, że nie dałabym mu tego buziaka, ale przy innych czuję się dziwnie, egh...

No nic, trzeba to trzeba, prawda ?
Westchnęłam z rezygnacją, podeszłam do ChimChim'a, który również wstał i pocałowałam go, co odwzajemnił. Oczywiście, usłyszałam klaskanie i okrzyki w stylu "ooo !".

Po pewnej chwili oddaliłam się od mojego Oppy i usiadłam spowrotem na swoje miejsce, czyli między nim i Kookie'm. Na twarzy oczywiście byłam cała czerwona, więc spuściłam głowę, bawiąc się źdźbłami trawy.

**

Po skończonej grze udałam się do namiotu, żeby przyszykować się do spania. Dzień zleciał dość szybko i teraz zaczynało się ściemniać. Poza tym, wszyscy chcemy już odpocząć.
Weszłam do namiotu, gdzie zastałam siedzącego Jimin'a.

- Mała - odezwał się.

- Hm ? - też usiadłam na miękkim kocu, który był rozłożony po całości miejsca do spania.

- Te obrączki należały do Twoich rodziców, prawda ?

- Ne - potwierdziłam, domyślając się, że chodzi o te które mam na szyi, na rzemyku.

- Czemu się tak uśmiechasz ? - spytałam po kilku sekundach, kiedy zdałam sobie sprawę, że patrzy ma mnie, a kąciki ust ma lekko uniesione.

- Słodka jesteś - odpowiedział tylko, w tym samym momencie dając mi buziaka w policzek i wychodząc na zewnątrz.

- Komawo... - odparłam cicho, ale już i tak by mnie nie usłyszał.

Uśmiechnęłam się sama do siebie i szybko przebrałam się w piżamę. Kilka chwil później dołączył do mnie Park i postanowiliśmy, tak jak wszyscy już, iść spać.

***

Obudziłam się w środku nocy, bo musiałam załatwić potrzebę. Sięgnęłam po telefon, leżący obok mojej głowy, w celu sprawdzenia godziny - 02:05.
Westchnęłam lekko, ponieważ dobrze mi się spało i nie chciałam wstawać - szczególnie, że ChimChim tulił mnie od tyłu, przez co leżałabym tak jak najdłużej. No, ale konieczność to konieczność.
Niezadowolona zaczęłam wyswabadzać się z objęć Azjaty, na co ten zareagował przytuleniem mnie mocniej.

- Muszę... Ekhem ekhem - kaszlnęłam tak, żeby przypadkiem nikogo nie obudzić.

- Egh... Wracaj szybko, bo tak jest przyjemnie - wymruczał, rozluźniając uścisk.

Szybciutko wstałam i po cichu wyszłam z namiotu.
Idąc "na stronę", zauważyłam Taehyung'a, który siedział przy zgaszonym ognisku. Podeszłam do niego i usiadłam na trawie.

- Diana - prawie krzyknął, ale natychmiast zasłonił sobie usta dłonią. - Nie strasz mnie tak - powiedział już szeptem.

- Przepraszam, nie chciałam. Dlaczego siedzisz tak w środku nocy, sam ?

- Myślę nad czymś...

- Chcesz pogadać ?

- W sumie... Czy Sophie... Czy Sophie coś Ci mówiła ?

- "Coś" to znaczy ? - czyli jednak ?

- No~... Nie wiem. Cokolwiek...?

- Chyba wiem, o co Ci chodzi - zaśmiałam się. - Podoba Cię się, prawda ?

- Nie, no co Ty ! - oburzył się sztucznie.

- Tae - spojrzałam na niego wymownie.

- Aish, no dobra... To aż tak widać ?

- Zależy, kto patrzy. Powiedz jej to.

- A... A jeśli ona mnie wyśmieje ? Albo ktoś już się jej podoba ? Albo... - no dokładnie jak Hiszpanka.

- Taehyung, przestań - powiedziałam stanowczo. - Uwierz mi, że nie masz czego się obawiać.

- Serio ? - popatrzył na mnie dociekliwie.

- Tak. Warto spróbować, mówię Ci - poklepałam go po ramieniu i wstałam. - Nie siedź za długo, dobranoc.

- Dzięki za pomoc - uśmiechnął się, co odwzajemniłam. - Dobranoc.

Odeszłam od chłopaka i poszłam załatwić potrzebę. Następnie wróciłam do namiotu, ułożyłam się wygodnie przy moim chłopaku i zasnęłam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Annyeong ^^
Jak mijają wakacje ? 😃
Ja jestem przerażona, że tak szybko zleciału już tyle czasu ×.×

Zapraszam do komentowania = motywacji dla mnie i do następnego ;*

Przestań, kocham Cię... 2 || BTSWhere stories live. Discover now