Page 9

5.2K 258 57
                                    


Kiedy moją głowę zapełniały gwałtowne niczym huragan myśli i nie porafiłam się na niczym skupić, robiłam jedną rzecz. Nie rysowałam, to mi nie wychodziło, nie spędzałam czasu z ojcem, bo go nie było nigdy kiedy miałam problem, nie wychodziłam na spacery i nie odpoczywałam. Siedziałam jedynie w garażu i majstrowałam przy motorze, troche go czyściłam, naprawiałam to i tamto. A na końcu wybierałam się na przejażdżkę. Przejechałam ścierką po pomarańczowym lakikerze i zobaczyłam swoje odbicie. Twarz dziewczyny, która w tej chwili nie uśmiechała się i nie smuciła. Była zazmyślona. Powrociłam wspomnieniami do ostatnich dni oraz tych bardzo odległych. Od momentu kiedy znów zasmakowałam gangsterskiego trybu życia mineły kolejne dwa tygodnie, a ja dziwnie się z tym czułam. Powód był jeden. Bo zaczęło mi się to podobać. Kiedyś robiłam to bez powodu, aby czuć coś nowego. Teraz to było coś, co dawało mi radość. Do tego doszedł Joker. Wiele ryzykowałam tym wszystkim. O ludziach których zabiłam z Drakiem mówili w telewizji. Na szczęście ojciec uznał, ze nie jest to robota dla Batmana.

Wróciłam do rzeczywistości kręcąc głową. Skupiłam się tylko i wyłącznie na motorze. Nagle do garażu wjechał tata na swoim gigantycznym mototrze Batmana. Chyba właśnie wrócił od Foxa, bo nie miał na sobie stroju. Zaprzestałam czynności i skupiłam się na tacie. Z uśmiechem podszeł do mnie. Odwzajemniłam gest.

- Cześć tato. Niech zgadnę, przegląd u Foxa?

- Nie mylisz się. Trochę usprawnił motor i dodał parę gadżetów.

- Po co? Myślałam, ze ostatni zestaw zabawek wystarczył?

- Nie bardzo. Joker staje się coraz sprytniejszy więc i Batman musi. Kilka dodatkowych elementów pomoze mi w dorównaniu temu szaleńcy.

Lekko się wzdrygłam. Niedawno do mnie dotarło, ze jeśli bardziej zacznę się wkręcać w zabawy z Jokerem, to starcie z moim ojcec może okazać się nieuniknione.

- Po tym co ostatnio wyprawiał, ludzie znów zaczęli wątpić. To nie może dłużej trwać. Muszę coś z nim wreszcie zrobić. Mam nawet parę pomysłó.

- Uch, zdradzisz mi jakch?

- Może później. Jestem zmęczony. Alfred przygotuje mi coś do jedzenia i trochę odpocznę.

- W takim razie ja wybiorę się na wycieczkę. Miłego popołudnia.

Przytuliłam go, a on to odwzajemnił. Poczułam się taka słaba. Chociaż wszyscy mi mówilli, ze jestem bardzo silna i sama też tak uważałam.

Wsiadłam na motor i wyjechałam poza miasto. Były to zupełnie puste równiny z których można było dostrzec całe miasto. Znajdowała się tam jedna sporej wielkości zaspa, na którą się kierowałam. Podczas jazdy przypomniałam sobie jak kiedyś zapytałam się ojca, czy nie czuje się za stary i zmęczony wieczną walką ze złem i nie pragnie emerytury? Zaśmiał się i stwierdził, ze bez Batmana nie będzie potrafił żyć. Że to jego przeznaczenie. Zabawne. Myślałam, że to ja nim byłam. Dla mnie nigdy nicczego się nie wyrzekł. Dla nikogo.

Dotarłam na zaspe, zsiadłam z motoru i usiadłam obok maszyny. Spoglądałam w miasto. Auomatycznie dotknęłam naszyjnika który zawsze ze sobą nosiłam. Stalowe pióro razem z jakimś niespełnym kołem, na którym po jednej stronie był ptak a po drugiej indianin. Spojrzałam także odruchowo na motor. Oba przypominały mi mamę. Nikt jej w pełni nie zdążył poznać. Nawet ja.

Urodziłam się 20 lat temu, zanim jeszcze Batman powstał na dobre. To była przygodna miłość moich rodziców gdzieś na Hawajach. Kiedy się urodziłam, mama była niewiele starsza niż ja teraz. Tata tak samo. Wychowywała mnie sama przez 10 lat. Byłyśmy bardzo blisko ze sobą. To ona zaszczepiła we mnie pasję do motorów i niebezpieczeństwa. Nie była święta. Łamała prawo, aby zapewnić mi godne życie. Któregoś razu została postrzelona. Wiedziała, ze jej nie uratują. Leżała w szpitalu przez dwa tygodnie, to były jej ostatnie chwile. Ciągle byłam z nią. Jej prawnik odnalazł mojego ojca. Miał się od teraz mną zająć. Podobno wiedział o moim istnieniu. Nawet podobno mnie poznał, ale ja tego nie pamiętałam. Ojciec opowiadał, ze to ona zniknęła z jego życia i ze mną, w pewnym momencie.

Zakochana w mroku GothamWhere stories live. Discover now