Jimjim: Yoonie?
Jimjim: tak nagle zniknęłaś
Jimjim: Wszystko w porządku?
Jimjim: Myślę o tobie, jakoś tak.
Jimjim: Daj znać, jak będziesz!
Yoonie: Jimjim.
Jimjim: YOONONEI!11
Yoonie: Cziluj.
Jimjim: YooinEEee111
Jimjim: Czemu
Jimjim: cie
Jimjim: nie było
Jimjim: ???/?/
Yoonie: Nie miałam internetu.
Jimjim: ...o.
Jimjim: Okej, to wiele wyjaśnia.
Jimjim: Powiedz, co lubisz robić?
Yoonie: Spać.
Jimjim: Tylko?
Yoonie: Dissować.
Jimjim: ...zauważyłem...
Yoonie: ech.
Yoonie: trochę śpiewam
Jimjim: OOOooooO TO SUPER
Jimjim: Ja tańczę
Yoonie: Nie pytałam.
Jimjim: Z grzeczności by wypadało!
Yoonie: Nie trzeba być grzecznym w stosunku do starych pedofili.
Jimjim: ILE RAZY JESCZE MAM
Jimjim: wait
Jimjim: A MOŻE TY W TAKICH GUSTUJESZ?
Yoonie: Idiota
Yoonie: Daj znać, jak przybędzie ci szarych komórek
Jimjim: YOONIEEEEEE
Jimjim: PrzepraszaAAAAAAAAAAm
Jimjim: Ale ty mnie zawsze ciśniesz, to ja chociaż raz chciałem
Yoonie: Jak ja cię zacznę dissować, to--
Yoonie: A zresztą, co ja się będę...
Yoonie: Nasza dalsza konwersacja nie ma żadnego sensu merytorycznego, albowiem egzystujesz w tak płytkim brodziku intelektualnym, że nawet ameba nie mogłaby tam przetrwać, zaś twoja pseudo-elokwencja nie jest w żadnym stopniu adekwatna do mojej erudycji, co wyraźnie koliduje z moimi imperatywami.
Jimjim: ...
Jimjim: Wygrałaś.
Yoonie: 1-0.
![](https://img.wattpad.com/cover/109399978-288-k740695.jpg)
CZYTASZ
fake ⇝ YOONMIN ✔
FanfictionYoonji wcale nie jest osobą, za którą się podaje, a jedynie alter ego swojego prawdziwego ja. Jako że jej imię brzmi podobnie do dawnego przyjaciela Jimina, ten wysyła do niej wiadomość. Najwyższe notowanie; 06/10/17 - #137 w fanfiction