37

1.2K 208 22
                                    

- Jimin, chodź, szybko! Zaraz zamkną!

Chłopcy biegli przez pustą aleję, a zegar znajdujący się na szczycie jednego z nawyższych budynków wskazywał godzinę 19:58. W jednej ręce starszego z nich znajdowały się dwa kupony na darmowe lody, a drugą zaciskał na nadgarstku niższego, zdecydowanie mniej postawnego chłopca o wątłych ramionach - nic dziwnego, że za kolejnym zakrętem już praktycznie opadł z sił, jednak czego nie był w stanie zrobić, by dostać ulubiony smakołyk jeszcze tego wieczoru?

- Niech pani nie zamyka! - piskliwy, zmęczony głos starszego rozległ się chyba na całym osiedlu, a wzniesione do góry kupony były widoczne może i nawet z najwyższych pięter bloków. W końcu, Yoongiego rozpierała ogromna duma, że w jednym papierku od loda znalazły się dwa kupony, i zaraz pobiegł pochwalić się przyjacielowi, natychmiast wyciągając go z domu, by odebrać darmowy deser - mamy kupony!

Młoda kobieta pokręciła powoli głową i uniosła kącik ust, powtórnie otwierając drzwi i weszła do środka, a zaraz za nią dwójka chłopców, zmęczonych po kilkuminutowym, szybkim biegu.

Ekspedientka od razu podała im zasłużone produkty, odbierając kupony i pogłaskała Yoongiego po głowie, na co ten odpowiedział jej , jak zwykle, szerokim uśmiechem.

Jimin westchnął cicho, zdejmując papierek ze swojego loda, powoli odłożył go na bok, a na jego zarumienionej, wciąż gorącej od biegu twarzy pojawił się zniechęcony grymas.

- Znowu czekoladowy - położył go na leżącym obok papierku, który przed chwilą dokładnie obejrzał - w dodatku nie ma już kuponu.

Yoongi spojrzał na niego kątem oka, odgryzając kawałek od swojego śmietankowego loda, który był jednym z jego ulubionych - a w większości kwestii, tak jak i tej, lubili to samo. Zaraz podsunął go do ust Jimina, na co młodszy odpowiedział tylko niepewnym spojrzeniem i lekko się odsunął.

Yoongi westchnął cicho i przysunął loda bliżej, tak, że dotykał ust Parka. Delikatny, śmietankowy smak na jego wargach kusił go do skosztowania większej ilości, więc koniuszkiem języka przejechał po całej długości zimnego smakołyku, bo nie był pewny, czy chłopak faktycznie chce się z nim podzielić, czy tylko go kusi.

Jimin wyciągnął z roztapiającego się czekoladowego loda patyczek, i nabrał na niego kawałek tego należącego do jego przyjaciela. Ze smakiem kontynuowali, siedząc na brukowym, lekko wydrążonym krawężniku, z którego mieli idealny widok na pobliski zalew, gdyż ich osiedle znajdowało się na niewysokiej górce.

Zapatrzony w odbijające się od tafli wody promienie zachodzącego słońca Jimin upuścił swój patyczek i jęknął przeciagle, gdy po szybkiej próbie ratunku go, ten spadł na samo podnóże góry, po drodze obijając się o wystające korzenie drzew.

Starszy zaśmiał się cicho spoglądając w prawo na przyjaciela, który lekko wydął usta w podkówkę, patrząc na niego kątem oka. Zerknął na odrobinę loda, która pozostała na patyczku i wyrócił oczami, bez nadziei na zjedzenie chociaż jeszcze jednego, małego kawałka.

Yoongi położył dłoń na prawym policzku Jimina i zwrócił jego twarz w swoim kierunku, uśmiechając się złośliwie i lizując z patyczka resztki loda, które osadziły sie na jego malinowych wargach.

- Co, chcesz żebym jeszcze patrzył, jak zżerasz resztę? Już nic mi się dzisiaj nie udaje, nie dobijaj mnie bardzie--

Jego słowa zostały przerwane przez napierające na jego wargi usta Yoongiego, który zaciskał swoje powieki chyba najbardziej jak mógł. Trwali tak w bezruchu przez kilka sekund, w trakcie których Yoongi wyswobodził z uścisku twarz młodszego, jak i swoje powieki i pozwolił całemu ciału się rozluźnić. Jimin zrobił się chyba bardziej czerwony niż kiedykolwiek, gdy poczuł smak śmietanki przebijający się przez lepką konsystencję śliny starszego, której resztki wciąż błyszczały na jego ustach.

Po chwili Yoongi odsunął swoją twarz od chłopaka, i jak gdyby nigdy nic wbił wzrok z powrotem w taflę wody, oblizując patyczek by upewnić się, że już nic na nim nie zostało, wszystko z delikatnym rumieńcem zdobiącym jego policzki.

--------

Czy opisywanie pocałunków dzieci to już zboczenie?

fake ⇝ YOONMIN ✔Where stories live. Discover now