U Niego

34.9K 206 7
                                    

To był piątek. Dokładnie pamiętam, bo wtedy skończyłam swój dyżur w szpitalu. Jak zawsze zabrałam swoją torbę z ciuchami i pojechałam do Karola. Moja torba była wyjątkowo duża, bo spędziłam w pracy prawie dwa tygodnie. Tak niestety wygląda życie lekarza. Łapie się każdy możliwy etat, by zarobić. A ja miałam plan i potrzebowałam dużej gotówki. To był mój własny Secret project jak to mówi pewna gwiazda. No, ale wracając do rzeczy.
Był już wieczór. Uliczne latarnie oświetlały mi drogę do jego mieszkania. Tak, pomimo wielu lat związku nadal mieszkaliśmy osobno. Tak było wygodniej, choć dziś wiem, że kryło się za tym coś jeszcze.
Zatrzasnęłam drzwi mojego autka i weszłam po schodach do mieszkania ukochanego. Otwarł mi cały rozpromieniony.
-Przygotowałem dla nas romantyczną kolację.
-Brzmi pysznie.
- A po kolacji... może zrobisz dla mnie coś miłego. Byłem grzecznym chłopcem.
-Tak? Wymruczałam mu do ucha.

Wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w coś ładnego. Widziałam w jego oczach, że docenił moją kieckę i starania. Klepnął mnie w tyłek i powiedział coś o petardzie. Usiedliśmy na wielkiej kanapie, w pobliżu palił się kominek, a w naszych kieliszkach było czerwone wino. Zrobiło się romantycznie i zarazem erotycznie.
-Głodna?
- Jak wilk, a nawet wilczyca.
Poszedł do kuchni po jedzenie. Ostatnia rzecz jaką pamiętam to był ten kieliszek wina, zapach jedzenia i błogość.

Opowiem Ci jak...Where stories live. Discover now