Następny dzień
Zrobiłam poranną rutynę po przebudzeniu i gdy Zjedliśmy śniadanie, wyszłam z domu do pracy.
- przepraszam - usłyszałam za sobą ochroniarza
- tak? - zatrzymałam się i odwróciłam
- tu jest do pani list nie adresowany. - chwyciłam w ręce kopertę
- dobrze dziękuję
Odeszłam i w szybkim tempie znalazłam się pod moją nową pracą.
- dzień dobry - powiedziałam gdy znalazłam się przy recepcji.
- cześć, rozmawiałaś już z Jungkookiem?
- tak, powiedział że narazie nie szuka. Jak coś to dam Ci znać
- ok dzięki.
- spoko, ja idę do szefa
- ok, powodzenia
- dzięki - weszłam po schodach na górę do gabinetu szefa.
Weszłam a po 5 minutach wyszłam z zadaniem jakie muszę wykonać na dziś.
Mianowicie. Musiałam pojechać do jednego bogatego mężczyzny i pomóc mu w dokumentach z firmy. Byłam dobra z matematyki dlatego liczenie podatków itp nie było dla mnie żadnym problemem.
Po godzinie doszłam pod wskazany adres i zadzwoniłam na domofon. Po chwili zostałam wpuszczona do środka a w drzwiach przywitał mnie mężczyzna może jakiś rok albo 2 lata starszy.
- dzień dobry, T/I jestem.
- dzień dobry ja jestem Jung Hoseok ale mów mi Hobi bo z tego co wiem to nie różnimy się jakoś bardzo wiekowo. - zaśmiał się a ja po chwili również.
- dobrze. - chłopak wpuścił mnie do środka.
- rozgość się, zdejmij buty i sweter a ja ci zaraz przyniosę coś do picia.
- okey - zdjęłam rzeczy jak mi powiedział.
Weszłam do salonu i usiadłam na wielkiej kanapie na przeciwko kominka. Niedługo potem obok mnie znalazł się Hobi z dwiema szklankami wody i dokumentami.
- pomożesz mi troche po obliczać rachunki firmy bo pracownica się rozchorowała i nie mogła przyjść.
- dobrze, nie ma problemu. - wzięłam pierwsze papiery i zaczęłam liczyć z pomocą kalkulatora.
- powiedz mi ty nie jesteś przypadkiem ta T/I przyjaciółka słynnego Jungkooka?
- Uh.... Niestety ale znam go od szkoły i nie jesteśmy przyjaciółmi.
- bo nie wiem czy wiesz ale ktoś się o tym dowiedział i po całym kraju krążą o tobie plotki.
- spodziewałam się że to nastąpi. Proszę, możemy pracować bez rozmawiania na ten temat?
- jasne, jeśli Ci to przeszkadza
- dzięki. A po za tym ile ty masz tak dokładnie lat?
- jestem 3 lata starszy od ciebie.
- myślałam że będziesz jakiś rok ode mnie starszy - zaśmialiśmy się.
- nie no taki młody nie jestem.
- a wyglądasz
Pracowaliśmy w ciszy aż skończyliśmy obydwoje pracować nad swoją częścią pracy. Chłopak zapłacił mi po czym wymieniliśmy się numerami i uradowana nową znajomością wróciłam po kilku godzinach do domu.
YOU ARE READING
Why don't you leave me alone?! ~Jeon Jungkook
FanfictionMłoda dziewczyna, która zaszła w ciążę z bad boyem i została porzucona, musi sobie radzić sama. Ale czy wydarzy się coś co odmieni jej dotychczasowe życie? - Odejdź, tak jak zrobiłeś to kilka lat temu. - powiedziałam. Jest to moja pierwsza książka...