37

2.2K 75 15
                                    

- co ty tu robisz!?

- jak to co? Przyszłam - uśmiechnęła się złowrogo.

- spieprzaj z tąd Lisa! - wydarłam się na cały korytarz.

- dziewczyno uspokój się, wszyscy na nas patrzą - przesunęła mnie na bok.

- czego chcesz!? - odepchnęłam ją.

- to ja pisałam te listy.... - uśmiechnęła się.

- wiem o tym ty suko - wysyczałam jej prosto w twarz.

- czyli jednak taka głupia nie jesteś - zaśmiała się.

- czego chcesz!? Nie mam na ciebie czasu.

- czego chce? Przecież ci pisałam... Zabrałaś mi Kooka teraz się za to odpłacę. Szkoda że nie masz dla mnie czasu, ale za to Jungkook go ma. - uśmiechnęła się wrednie.

- co!? Kłamiesz!

- wcale że nie, jak chcesz to mogę Ci pokazać zdjęcia. - wyciągnęła telefon i pokazała mi zdjęcia na których ona i Kook się przytulają...

- nie... To niemożliwe. To jakiś photoshop. - nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Jungkook nie mógł mi tego zrobić. Nie mógł. Po prostu nie mógł. Muszę to wyjaśnić.

- wmawiaj se idiotko - schowała telefon i odeszła z uśmiechem.

Stałam jak wryta. Za drzwiami przyjaciółka właśnie urodziła a ja zamiast wejść tam i cieszyć się razem z nimi to właśnie kieruję się do taksówki.

Czyżby Lisa miała rację i Jungkook mnie oszukuje? Może on po nocach siedzi u niej i... Nawet nie chce sobie tego wyobrażać. Muszę z nim porozmawiać.

Gabinet godz. 20.48

Weszłam właśnie do gabinetu gdzie siedział Kook. Stanęłam naprzeciwko niego zakładając ręce na klatce piersiowej.

- stało się coś? - zaczął

- tak stało się. Czy ty widujesz się z Lisą? - wypaliłam prosto z mostu

- nie? Skąd ci taki pomysł przyszedł do głowy? - spojrzał na mnie zdziwiony.

- spotkałam ją dzisiaj w szpitalu i pokazała mi zdjęcie jak się przytulacie.

- pewnie jakiś photoshop bo ja bym nawet jej nie tknął. - zrobił skrywioną mine.

- hmm... No dobrze to ci już nie przeszkadzam.

- dzisiaj wychodze. Wrócę gdzieś o 7 - powiedział nawet na mnie nie patrząc

- znowu? - spytałam zrezygnowana

- no niestety ale muszę.

- eh... No dobrze - wyszłam z gabinetu udając się do łazienki by zrobić poranną rutynę i iść spać tak jak robi to już od godziny Felix.

Rano godz. 7.26

Jungkook miał być w domu już od 26 min a go wciąż nie ma. Mam już tego wszystkiego dosyć. Najchętniej zabrałabym Felixa i się wyniosła na drugi koniec świata zdala od wszystkich.
Postanowiłam odpocząć na chwilę od wszystkiego i pojechać do świeżo upieczonych rodziców.

- hej T/I, dobrze że przyszłaś bo Tae właśnie parzy herbatę.

- no to naprawdę mam wyczucie czasu - zaśmiałam się mimo że życie mi się waliło.

- wchodź a nie tak stoisz - przesunęła się a ja weszłam i zdjęłam z siebie okrycie i obuwie.

- chodź poplotkujemy trochę. - pociągnęła mnie w stronę salonu gdzie leżał w łóżeczku chłopiec a na kanapie siedział Taehyung.

- T/I cześć, fajnie ze przyszłaś bo Ryu to naprawdę mnie czasem wykończy gadaniem - zaśmiał się i poszedł do kuchni bo herbata się właśnie zaparzyła.

- zawsze przyjdę z pomocą - uśmiechnęłam się i usiadłam wraz z dziewczyną na kanapie.

- a tak właściwie to jak się nazywa wasze dziecko? - zapytałam

- Hyunjin - wysłała mi promienny uśmiech.

- ładne imię - stwierdziłam

- a tak właściwie to kiedy planujecie ślub? - zapytał Tae wchodząc do salonu z kubkami herbaty.

- eh... Nie wiem, mam wątpliwości czy się z nim żenić. - spuściłam głowę

- dlaczego? - zapytali razem małżeństwo

- myślę że mnie zdradza z Lisą... - spojrzałam na nich pełna wątpliwości.

- Lisą z liceum? - spytał dla pewności Tae

- tak...

- nie wydaje mi się. On ją nidgy nie lubił bynajmniej tak nam wmawiał.

- problem w tym że wszystko świadczy o tym że mnie zdradza. - oparłam głowę o pieści.

- rozmawiałaś z nim o tym? - zapytała po chwili ciszy Ryu.

- tak ale zaprzeczył. A później wyszedł i rano nawet nie wrócił.

- no to faktycznie kiepsko - stwierdził Tae robiąc łyka napoju.

- nie wiem co robić...

- czas to najlepsze rozwiązanie. - mówi Ryujin

- a ile mam czekać? Do końca swych dni? - prychłam

- nie o to mi chodziło. Myślę że w najbliższym czasie wszystko się wyjaśni.

- możliwe...

Najgorsze jest to że Ryujin mówiła prawdę i w najbliższym czasie naprawdę wszystko się wyjaśni.

Why don't you leave me alone?! ~Jeon JungkookWhere stories live. Discover now