31.

1.6K 101 103
                                    

Była noc. Obudziłem się szybko oddychając, cały roztrzęsiony. Miałem kolejny koszmar, z tą samą osobą która śniła mi się kiedyś. Dawno nie miałem takiego snu, ale widzę że zaczęło się powtarzać. Tylko że tym razem, ta osoba zabijała Kacchana na moich oczach. Rozejrzałem się po pokoju, a chłopaka nie było. Zacząłem bardziej panikować.

- Deku? - spytał stając w wejściu do łazienki. Podszedł do mnie, po czym usiadł obok.

- Ej, co się dzieje?... - przytulił mnie, a ja od razu się w niego wtuliłem.

- To tylko sen, spokojnie - zaczął mnie uspokajać kładząc po plecach.

***

Rano byłem totalnie nie wyspany. Prawie całą noc nie spałem. A właśnie dzisiaj mieliśmy robić kolejny projekt. Jak ja tego nienawidzę...

- Dobrze, tak więc podziele was w pary. Ochako i Izuku... - zaczął wymieniać dalej, a ja myślałem że się załamie. Spojrzałem na dziewczynę która mi machała, a ja się ironicznie uśmiechnąłem.

- ... Shoto i Katsuki. Prace można oddawać do-

- Nie zrobię tego - spojrzałem na blondyna.

- A to dlaczego?

- Ponieważ nie zamierzam zrobić tego z tym mieszańcem

- Zrobisz to z Shoto i koniec dyskusji

- Nie! Pierdole to!

- Katsuki zostajesz po lekcjach! - chłopak przewrócił oczami, patrząc na tablicę.

- A-a ja się będę robił tego z Ochako! - krzyknąłem po chwili, po czym wszyscy na mnie spojrzeli.

- Co tym razem? Dlaczego Izuku nie zrobisz tego z Ochako? - powiedział już zmęczony nauczyciel.

- ... Bo jest idiotką!

- Dobra Midoriya, też zostajesz po lekcjach. Wracamy do lekcji - odwrócił się do nas plecaki, a ja uśmiechnąłem się do Kacchana. Też się lekko się uśmiechnął. Spojrzałem na Urarake, która patrzyła na mnie wkurzona. Uśmiechnąłem się wracając do pisania notatek.

Lekcja dobiegła końca, a ja z Kacchanem zostałem w sali. Nauczyciel mierzył nas wzrokiem.

- Pierwsza sprawa. Proszę abyście się tak nie wyrażali o swoich kolegach i koleżankach z klasy. Żadna idiotka - spojrzał na mnie - i żaden mieszaniec - i spojrzał na Kacchana - rozumiemy się? Mam nadzieję że tak. A przede wszystkim chciałbym się dowiedzieć, dlaczego nie możecie pracować tak jak was przydzieliłem?

- Ja nie przepadam za Shoto, a Deku za Uraraką. Proste. Nie dogadamy się

- Mhm, rozumiem. Jednak uważam że jedną pracę możecie zrobić ra-

- Nie, nie możemy

- Dobrze, więc zrobicie ją razem a Uraraka zrobi ją z Shoto. A za karę za wasze pyskowanie i wyrażanie się o innych posprzątacie sale. Katsuki, trzymaj klucze potem zamkniesz - wyszedł zostawiając nas samych.

- Ugh... - warknął pod nosem.

- Przynajmniej nie musimy tego z nimi robić - mruknąłem i podeszłem do biurka rozglądając się po sali.

tough love ~ Bakudeku [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now