18. Fresh start

1.9K 175 39
                                    

Jego powieki uchyliły się delikatnie, kiedy poczuł promienie na swojej twarzy. Westchnął cicho, rozchylając wargi, które nawykowo zwilżył językiem i zmarszczył brwi. Która była godzina? Był tak cholernie zmęczony, jakby nie spał od dobrych paru dni, co możliwe, że było prawdą. Otworzył swoje oczy szerzej, spoglądając na okno nad łóżkiem, aby dostrzec jak na jego powierzchnię zaczynają opadać powoli płatki śniegu.

Obrócił swoją głowę delikatnie w prawo, ale nagle poczuł łaskotanie. Senny uśmiech pojawił się na jego twarzy, kiedy oczy z zegara i godziny piątek czterdzieści skierowały się na drobną posturę koło niego. Kim miał dziwne wrażenie deja vu, jakby już kiedyś widział ten widok. Po ich pierwszej spędzonej wspólnie nocy, jeszcze kiedy Jeon był jego uczniem. Tak samo jak wtedy, chłopak był wtulony w jego bok, jego dłoń spoczywała na jego piersi, a noga obejmowała jego pas. Usta stykały się delikatnie z jego skórą, jakby chciał pocałować miejsce, w którym biło jego serce, przez co na usta Kima wpłynął błogi uśmiech.

Chcąc czy nie chcąc jego dłoń dotknęła jego wąskiej, wyrzeźbionej tali i zaczęła suną powoli wzdłuż, a palce zahaczały o delikatną krzywiznę bioder. Taehyung nie potrafił opisać tego, jak się teraz czuł. Miał wrażenie, jakby właśnie zdobył cały świat, nieważne jak tandetnie do brzmiało. Wiedział, że takie uczucie czuje się tylko raz, może dwa razy w życiu i nie mógł nawet opisać szczęścia, jakie poczuł.

Kiedy Miram umarła myślał, że jego limit szczęśliwych dni się wykończył. Zastanawiał się, czy przypadkiem ten dzień, jeden w całym życiu, kiedy czujemy się najbardziej szczęśliwy już nie minął. Co jeśli on go przegapił? Nie zdążył dokładnie go uchwycić w swojej pamięci, a przez traumę i samobójstwo narzeczonej całkowicie wyparł z pamięci. Wtedy pomyślał, że tak muszą czuć się prawdziwie skrzywdzeni i smutni ludzie. Kiedy wiedzą, że nic dobrego już na nich nie czeka.

Kiedy pojawił się Jeongguk, szczęście uśmiechnęło się do niego i znowu zaczął czuć te miłe uczucie, przyspieszenie bicia serca i motyle w brzuchu, ale były one przyćmione kurtyną strachu i żalu. Ten strach nie znikał nawet wtedy, kiedy pokochał Jeona, ani wtedy, kiedy dowiedział się, że ten kocha i jego. Zniknął dopiero dzisiejszego ranka, kiedy obudził się z nim przy boku wiedząc, że nie musi się czego bać.

- Nieważne co się stanie - powiedział Jeongguk, ocierając łzy.- Przysięgam ci, że nie przestanę cię kochać. Jak mógłbym przestać, wiedząc ile dla mnie zrobiłeś? Ja po prostu nie potrafię.

Obrócił się więc na drugi bok, wtulając w siebie młodszego, oplatając go swoimi ramionami. Przyciągnął go do swojej piersi, czując ciepły oddech na swojej szyi i uśmiechnął się delikatnie.

Jestem wolny.

Brunet wziął głęboki wdech, stojąc na przystanku autobusowym

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Brunet wziął głęboki wdech, stojąc na przystanku autobusowym. Z wielkim zapałem oczekiwał kolejnego autobusu. Nie zorientował się nawet, że jego playlista już dawno się skończyła. Wydął usta, rozglądając się po drodze i układał zdania w swojej głowie. Miał tylko cichą nadzieję, że Hoseok będzie w autobusie, do którego zamierzał wsiąść. Tak, wiedział, że zawalił, bo nie odbierał telefonu, ale znał Hoseoka, a on jego. Starszy wiedział, że Park jest osobą, która się zamykała i potrzebowała czasu na konfrontację. Jednak Jung był zbyt zdesperowany i zestresowany.

Seven Secrets | TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz