✨42✨

1.8K 135 84
                                    

Głośny trzask drzwi dotarł do uszu Siwowłosego. Wybiegł szybko z łazienki owinięty tylko w ręcznik, gdyż dopiero co brał prysznic. Gdy tylko wyszedł z pomieszczenia ogarnął go chłód i lekkie dreszcze przeszły przez jego ciało.

-Grzesiu?- zapytał gdy tylko zobaczył swojego chłopaka w progu drzwi- Co się stało?- podbiegł do niego

-Te kurwy znowu dały mi degrada chuj wie za co! Nie wiem kurwa, staram się, pracuje dłużej niż powonieniem, a im ciągle coś nie pasuje- zaczął zdenrwowany

-Wiem, al..- próbował powiedzieć coś Erwin

-A wiesz co jest w tym najgorsze? Nawet nie podali konkretnego powodu!- rozłożył ręce i rzucił się na kanapę.

-No to trzeba pokazać im, że jesteś lepszy niż przypuszczają. Nie pozwolę żeby cię tak traktowali. Kurwy jebane. Zobaczą kto jest najlepszym policjantem na tej jebanej komendzie- wykrzyknął po czym pobiegł do innego pokoju.

Wrócił już ubrany.

-Gdzie ty idziesz?

-No przemówić im do rozsądku! Nie będą mi tak chłopaka traktować. Pizdy, które nie potrafią się przyznać do własnych błędów- wytłumaczył

-To nic nie da, kochanie- próbował go jakoś zatrzymać

-Niech spróbują mnie przekonać do twojego degrada- odrzekł zakładając buty

-Erwin spójrz na mnie- już spokojniej powiedział Montanha- Nie warto nawet z nimi rozmawiać.

-Ehhh, Montuś, daj mi chociaż spróbować. Dobrze wiesz, że mam dobre pomysły.

-Ale to jest decyzja policji, a ty jesteś przestępcą. Nie uważasz, że to się trochę nie łączy?- uniósł jedną plbrew do góry patrząc na zdeterminowanego siwego

-Oczywiście, że się nie łączy, ale jeżeli myślisz, że ten argument przekona mnie do zostania, to się grubo mylisz- puścił mu oczko- Niedługo wrócę!- pocałował go i wybiegł z mieszkania.

Wsiadając do samochodu wyciągnął telefon wybierając kontakt do Carbonary, Davidka i Sana. Kazał wszystkim pojechać na Arcade. Najszybciej jak potrafił, ruszył do baru. Przez odsunięte szyby do środka Lambo wlatywały chłodny wiatr, który targał włosami Erwina.

Wjechał przez ukrytą bramę, odstawił samochód i podbiegł do czekających już przyjaciół.

-Dobra panowie, pełna mobilizacja. Mamy robotę do wykonania- zaczął uśmiechając się

-Co się stało?- zapytał San

-Jak wiemy, nasza policja to kurwy- wszyscy pokiwali głowami na znak, że się zgadzają- Dziś mieli zebranie, no i Grzesiu dostał degrada.

-Za co znowu?- spytał David

-No właśnie kurwa nie wiadomo. Przypuszczam, że za każdy mały błąd- odpowiedział smutniej

-A więc co planujesz?- odezwał się po chwili ciszy Carbo

-A więc tak...

~~~~~~~~~~~~~~~~

Capela stał właśnie przed komendą rozmawiąc z dziewczyną. W pewnym momencie zaczął dzwonić mu telefon.

-Halo?- zaczął

-Witam Serdecznie z tej strony Adi Bubblehead, z organizacji związanej ze sprawdzaniem autentyczności degradów oraz awansów- powiedział Erwin zmienionym głosem

-Wait, co kurwa?

-To co pan usłyszał właśnie, będziemy na komendzie za 10 minut, Do zobaczenia- rozłączył się

Prosto W Oczy || MorwinWhere stories live. Discover now