Rozdział 1

312 12 1
                                    

Isa

Nazywam się Isabel Delano i jeszcze do niedawna byłam kimś, to znaczy obiecującą studentką prawa, jednak gdy moja ciotka która mnie wychowywała po śmierci mamy nagle straciła pracę, ja żeby zarobić na nasze utrzymanie musiałam przerwać studia by pójść do pracy, ciocia zaczęła pić i ani myślała o szukaniu pracy, kochałam ją, była moją jedyną rodziną, mamę straciłam mając 8 lat, jakiś wypadek samochodowy, biologicznego ojca nigdy nie poznałam, podobno porzucił mamę jeszcze przed moim urodzeniem, wielokrotnie pytałam ciotkę kim jest mój ojciec ale nigdy nie odpowiadała na moje pytania, twierdziła że nie wie, ale raczej udawała że nie wie.

To teraz nieistotne, od kilku dni bezskutecznie szukałam pracy, nie znalazłam niczego konkretnego, ostatnie ogłoszenie w gazecie skłoniło mnie aby spróbować nie było to dokładnie to czego ja pragnęłam ale w obecnej sytuacji nie mogłam wybrzydzać, to była praca pokojówki w posiadłości pewnej rodziny, zadzwoniłam pod podany numer w ogłoszeniu i kazano mi się stawić w siedzibie ich firmy korporacyjnej zamiast w rezydencji, być może chciano przeprowadzić ze mną rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko pokojówki.

Spodziewano się mnie gdy podałam swoje nazwisko w ochronie, ktoś zaprowadził mnie do biura gdzie oczekiwano na mnie, weszłam do pokoju i ochroniarz przedstawił mnie siedzącej kobiecie przy biurku, była to starsza kobieta koło pięćdziesiątki, zlustrowała mnie wzrokiem i gdyby jej wzrok mógł zabijać byłabym już martwa.

-Panna Delano-rzucił ochroniarz i wyszedł.

Kobieta zdjęła okulary.

-Dzień dobry-przywitałam się gdy kobieta nieżyczliwie an mnie spoglądał.

-Jesteś zbyt ładna-powiedziała a minę miała kwaśną jak cytryna, zbyt ładna? Co to wogóle ma być? Czy pokojówka musi byc brzydka?

-Czy to jakiś problem?-zapytałam zdumiona.

-To zależy....

-Od czego?

-Nieważne, jesteś też bardzo młoda.

-Mam 23 lata i tu się mogę zgodzić z tym stwierdzeniem.

-Zatem uczysz się jeszcze?

-Mam ciężką sytuację finansową , potrzebuję pracy, musiałam przerwać studia.

-Studia? Jakie?

-Specjalizuje się w prawie rodzinnym.

-studentka prawa chce pracować jako zwykła służąca?

-W mojej sytuacji kazda praca jest dobra, nie mogę wybrzydzac.

-A co na to twoi rodzice?

-Nie żyją , mieszkam tylko z ciotką.

Kobieta bawiła się długopisem- Więc zależy ci na tej pracy?

-Tak.

-Dobrze, zatem się przedstawię, nazywam się Marisa Montefiore, będziesz więc pracować w moim domu, przyjmuję cię do pracy, mam kilka warunków.

-Jakich?

- To praca na cały etat, wolne masz tylko niedziele, musisz przeprowadzić się do rezydencji, dostaniesz swój pokój z łazienką, nie będziesz go dzielić z innymi służącymi, nasza służba to ogrodnik, kucharka, dwóch szoferów, oraz dwie inne pokojówki, dom jest bardzo duży a moja rodzina liczna, będziesz pokojówką mojej teściowej , o wszystko możesz pytać naszego głównego majordomusa, on będzie twoim szefem, nie będziesz się zwracać z niczym do mnie tylko do niego.

O cholera mają nawet majordomusa?????

-Będę więc pokojówką pani teściowej?

-Dokładnie, starsza pani potrzebuje swojej osobistej służącej, to matka mojego męża, dość specyficzna osoba, myślę że poradzisz sobie, wyglądasz na rozgarniętą dziewczynę, mam rację?

Mroczny Anioł- Juz WkrótceDove le storie prendono vita. Scoprilo ora