Isa
Ocknęłam się i znów byłam w tej samej chacie tyle że na łóżku, zerwałam się ale zakręciło mi się w głowie.
-Siadaj!-powiedział ostro Federico nigdy się tak do mnie nie odnosił.
-Przewróciłaś się i uderzyłaś głową o kamień będziesz mieć solidnego guza, nie wiem dlaczego uciekałaś, nigdy bym cię nie skrzywdził.
-Więc dlaczego mnie tu więzisz, chcę wrócić do domu.
-Którego? Twojego czy do rezydencji?
-Pewnie już zastanawiają się dlaczego nie wróciłam do rezydencji przecież ja tam pracuję.
-Narazie tam nie wrócisz.
-Dlaczego? Dlaczego tu jestem?
-Zdaje mi się że wyjaśniłem ci powody dlaczego tu jesteś.
- Niczego mi nie wyjaśniłeś, nie za bardzo rozumiem czego ode mnie chcesz Federico?
Wstałam ponownie a Federico nagle wyjął skądś pistolet, o boże skąd go ma?
-Powiedziałem siadaj!
Usiadłam- Skąd masz bron?
Położył ją na stole spojrzałam na nią podejrzliwie a potem na niego.
-To jaki masz plan Federico-zapytałam spokojnie.
Zadzwonił telefon, och to był mój telefon rzuciłam się do stołu a Federico podniósł rękę ostrzegawczo-Nie ruszaj się, pozwól że odbiorę!
Zacisnęłam wargi gdy spojrzał na ekran.
-Raul-syknął-Dzwoni do ciebie!
-Pozwól mi odebrać.
-Posadź swój słodki tyłeczek na łóżku albo cię do tego zmuszę!
Usiadłam a on po chwili spokojnie odebrał telefon.
-Cześć kuzynie jak miło że dzwonisz.
Nie odrywałam wzroku od broni leżącej na stole.
Raul
W słuchawce usłyszałem głos Federico, miał telefon Isy?
-Federico-powiedziałem spokojnie- Odbierasz telefon Isy?
-Zatem domyślasz się że jest ze mną?
-Gdzie.... jesteście?
-Lepiej zapytaj co robimy razem....i dlaczego jesteśmy razem?
Zaniemówiłem przez moment, w słuchawce rozległ się ironiczny śmiech mojego kuzyna.
-Wiesz-powiedział-Nie podobało mi się to że planujesz moje życie z takim wyprzedzeniem nie pytając mnie o zdanie a sam pieprzysz naszą służącą na boku .
-Nazywasz ją służącą? To co do cholery z nią robisz i gdzie jesteś?
-Isa jest ze mną z własnej woli, widzisz powiem ci jak było mój kierowca powiedział jej że źle się czuję a ona jak na skrzydłach pobiegła do mnie jest na jedno moje skinienie, wystarczy że kiwnę palcem a już tu przy mnie jest.
-Chcesz powiedzieć że jesteście teraz razem?
-Chcę powiedzieć że jak je4steś taki mądry to sam się ożeń z Vivian poza tym nie będę brał odpowiedzialności za nie swoje dziecko.
-O czym ty kurwa mówisz?
-O prawdziwym ojcu dziecka Vivian nie jest moje , chcesz wiedzieć zapewne czyje jest? Powiedzieć ci?
![](https://img.wattpad.com/cover/352685687-288-k455768.jpg)
आप पढ़ रहे हैं
Mroczny Anioł- Juz Wkrótce
रोमांसIsabel Delano mieszka z ciotka na przedmieściach Neapolu kiedy ciotka traci pracę Isa jest zmuszona rzucić studia i poszukać pracy by obie je utrzymywać. Znajduje prace w rezydencji bogatej włoskiej rodziny jako opiekunka starszej pani, juz na pocza...