- Co ty do cholery masz wbite w wargę?! - Krzyczała nade mną Hazel następnego ranka gdy mnie zobaczyła. Zaśmiałam się.
- Fajne, co nie? - Dotknęłam kolczyk językiem. Nadal trochę bolało, ale cieszyłam się ze sobie go zrobiłam.
- Nie. - Powiedziała i przewaliła oczami. - Lepiej to zdejmij i chodź na śniadanie.
- Idę na śniadanie, ale nie zdejmę tego. - Powiedziałam i pokazałam jej język. Wzięła głęboki wdech i wzruszyła ramionami po czym obie wyszłyśmy z naszego domku i udałyśmy się na śniadanie.
Przy stoliku nie było jeszcze nikogo. Byłyśmy pierwsze. Dzisiaj na śniadanie dostałyśmy naleśniki z miodem i kakao. Napisałam do Luka żeby się pośpieszył, bo czekał na te naleśniki przez dwa tygodnie. Parę minut potem usiadł obok mnie przy stoliku i złączył nasze usta.
- Cholera, czuć to tak dobrze. - Powiedział i przygryzł wargę. Zarumieniłam się i zajęłam się swoim śniadaniem.
- Jesteś chory, Luke! - Krzyknął Calum, siadając obok Hazel. - Zmusiłeś biedną dziewczynę do przebicia sobie skóry! - Dramatyzował.
- Właściwie, to ja sama chciałam. - Powiedziałam i wzięłam łyka gorącego kakao.
Calum pokręcił głową z miną ' nie wierzę w ludzkość ' i zajął się swoją porcją naleśników.
Po chwili, do stolika podszedł Liam. Popatrzyłam na niego pytająco, zanim reszta go zauważyła.
- A ty co tu robisz? - Zapytał Luke, rzucając mu spojrzenie pełne nienawiści.
- Um... On tu jest ze mną. - Powiedział Calum. Na jego policzkach pojawiły się delikatnie rumieńce, co było urocze.
Ale chwila... Co?!
- Jak to? - Zapytała zdezorientowana Hazel.
Calum odłożył sztućce na talerz i popatrzył po wszystkich, po czym wziął głęboki wdech i przygryzł wargę.
- Jestem gejem. - Powiedział i wbił swój wzrok w talerz.
Wszyscy ucichli. Jedyne co byłam w stanie w tym momencie robić to gapić się na zawstydzonego Caluma z otwartymi ustami. Z resztą, nie tylko ja. Cały stolik zaniemówił i myślę że nikt nie wiedział co powiedzieć.
Otrzęsłam się z szoku i przejechałam palcami przez włosy, zaczesując je do tyłu. Calum popatrzył na mnie, a ja rzuciłam mu ciepły uśmiech.
- Wiesz... - Zaczęłam niepewnie. - To trochę szok dla wszystkich...
- Stary! Pieprzyłeś więcej dziewczyn ode mnie! - Powiedział Luke, a ja kopnęłam go dyskretnie w kostkę, pomijając fakt że właśnie przyznał się że pieprzył się z innymi dziewczynami na obozie.
- Tak jak mówiłam, to szok. Ale myślę że wszyscy będą to szanować. - Powiedziałam. Calum wysłał mi dziękujące spojrzenie i delikatny uśmiech.
- Tak. Nikogo nie obchodzi to czy wolisz ruchać czy być ruchanym. - Powiedział Luke, żartując.
Potem Liam usiadł obok Caluma i teraz mogę powiedzieć że wyglądają całkiem słodko ze sobą. Nie pomyślała bym że Liam jest gejem... Ale nigdy nic nie wiadomo!
Gdy wychodziliśmy grupką z jadalni, mój telefon zaczął dzwonić co było dosyć dziwne.
Wyjęłam go z tylnej kieszeni moich spodenek i nie patrząc kto to, odebrałam.
- Słucham. - Powiedziałam i odeszłam parę kroków od reszty, którzy rozsiedli się na huśtawkach i trawie.
CZYTASZ
Camp Boy
FanfictionWielkimi krokami zbliżają się wakacje, więc jak co roku rodzice spędzają każdą wolną chwilę na poszukiwaniu obozu aby pozbyć się mnie z domu. - Znaleźliśmy! - Krzyknęła mama. Leniwie zeszłam z kanapy i udałam się do gabinetu ojca. Siedzieli tam obo...