Kilka historii #41 od Karoliny B.

3.5K 103 4
                                    

No i jest następna historyjka! Czekam na 300 gwiazdeczek i wchodzi nowa historia i podwyższam próg do 30 votes za historie!

Witam, chciałabym opowiedzieć moje ostatnie przeżycia, które bardzo Mnie nurtują, więc stwierdziłam,że muszę się nimi z kimś podzielić..otóż już od pewnego czasu zdarzają mi się sny, po których mam mieszane uczucia, pierwszy sen takiego typu przyśnił mi się około rok temu. Wróciłam do domu od koleżanki bardzo zmęczona wcześniej jeszcze byłyśmy na imprezie, była gdzieś 6-7 rano weszłam do pokoju wzięłam koc szybko położyłam się na łóżko i zasnęłam, w śnie niewidzialna postać miała tylko rysy dokuczała mi próbując mnie budzić, widziałam wszystko jakbym stała z boku widząc swoje leżące ciało na łóżku, wstałam wkurzona, nadal śniłam złapałam to coś i zaczęłam dusić, nagle to się uwolniło i dusiło mnie, krzyczałam nikt mnie nie słyszał....przeciągnęło Mnie pod meble i tak trzymało, słyszałam jak rodzice rozmawiają, siostrę za drzwiami ale oni mnie nie słyszeli... po czym się obudziłam .

2. Kiedy byłam na wyjeździe za granicą, spaliśmy w budynku, który był wcześniej domem starców, nawet łóżka były szpitalne,pewnej nocy obudziłam się a łóżko całe się telepało nie mogłam wydusić z siebie słowa... miałam taki prześwit z nocy, rano nie wiedziałam czy to było na prawdę czy mi się śniło, ogólnie w tym domu wyczuwałam coś dziwnego, czułam się źle, i to bardzo, do tego obserwowana.

3. Mieszkam za granica już dłuższy czas, jak i w tym samym miejscu, jest to miejsce czyste, nic tu nie wyczuwam czuje się bardzo swojo. Mimo to miałam ostatnio sen, bardzo realny jakże drastyczny, dodam,że jestem osobą nie wierzącą. Znajomy przekonywał mnie do wyjazdu z nim na pielgrzymkę, zastanawiałam się, i parę dni przed wyjazdem, przyśnił mi się sen w którym obudziłam się w ciemnym pokoju, sama na łóżku, nagle drzwi zaczęły się otwierać a z nich jasne światło błyskało mi po oczach. Nagle zobaczyłam postać, w czarnym kapturze odwrócona tyłem pomału zaczęła się odwracać a ja głośniej krzyczałam już prawie ujrzałam twarz kiedy coś mnie odepchnęło, próbowałam się wyrwać żeby zapalić światło to mnie sunęło po ziemi i dusiło mój krzyk był pusty.... zaczęłam w myślach się modlić, pamiętam chyba modlitwę ,,ojcze nasz" dopiero to Mnie puściło, i nagle się obudziłam cała mokra, i szepnęło mi coś do ucha cichy kobiecy głos... nie pamiętam co z całego strachu, obudziłam chłopaka, mówiłam mu,ze coś chciało mnie... i nie dokończyłam, rano jak się go pytałam, nie pamiętał żebym coś mu opowiadała to na tyle, jestem przerażona.

I pamiętajcie:
Nie ma się czego bać.
Chyba.

Straszne Historie Na FaktachDonde viven las historias. Descúbrelo ahora