Historia #59 od Hell-and-Heaven

828 71 2
                                    

Dziękuję za historię Hell-and-Heaven. przepraszam was kochani za to, że długo nic nie opublikowałem, ale w ostatnim czasie dużo się działo w moim życiu i więcej czasu poświęciłem mojej nowej opowieści pt. Syn Bogów do której zapraszam was serdecznie do jej czytania! Opowieść jest o świecie 100 lat później i o Wielkiej Wojnie, która trwa na całym świecie przeciwko wyznawcom Islamu. Pojawia się jednak tajemniczy i niezwykły chłopak o imieniu Charlie, który nie pamięta swojej przeszłości, co utrudnia mu poznanie swojego prawdziwego przeznaczenia, jednak to z jego pojawieniem, szansę na zakończenie wojny coraz bardziej się zwiększają.
Jak ktoś lubi takie klimaty fantasy połączone z science-fiction to serdecznie zapraszam :D

Dzieje się to od kilku lat, a zaczęło się od tego, że miałam w pokoju taki stolik, którego nogi były KS statek (?) maszyny do szycia, trzeba było mocno nacisnąć stopami na płytę i wtedy kręciło się koło z boku. Często kiedy siedziałam w pokoju, ta płyta zaczynała sama się poruszać. Później, kiedy zostawałam sama w domu, czesto słyszałam z dołu (mój pokój znajduje się na górze przy schodach, dzięki czemu słyszę co się dzieje na dole) różne rozmowy, śmiechy a nawet zapachy, mimo że w domu nikogo nie było. Później zdarzało się, że kogoś widziałam, a pierwszy raz wydarzyło się to w nocy. Razem z moim bratem spaliśmy na podłodze, chcieliśmy nacieszyć się nowymi śpiworami. W środku nocy się przebudziłam i widziałam przy ścianie kobietę, która kazała mi spać w łóżku, ja niczym nie wzruszona  posłuchałam jej. Wyobraźcie sobie przerażenie mojej mamy kiedy rano spytała mnie czy było niewygodnie i dlatego spałam w łóżku, a ja jej odpowiedziałam spokojnie, że ta pani mi kazała... Zdarzało się czasami, że rano budząc się, widziałam małego chłopca, który bawił się czerwoną piłką, a kiedy mnie zauważył tak po prostu znikał. Nikomu o tym nie mówiłam, nawet mamie, która wierzy w duchy i inne takie, nie wiedziałam jak zareaguje. Koleżankom tym bardziej nic nie mówiłam, jeszcze uznałyby, że jestem nie normalna. Do czasu. W wakacje przyjechała do mnie przyjaciółka. Na górze mamy wyjście na balkon, na którym jest hamak i bujany fotel. Przechodząc z przyjaciółką obok drzwi zauważyłyśmy postać, która siedziała na fotelu, od tamtej pory gdy do mnie przyjeżdża, to śpi ze mną w łóżku i nie chce zostawać choć na chwilę sama, bo się boi. Od jakiegoś czasu jest spokój, ale czuję że niedługo coś się wydarzy.

I pamiętajcie:
Nie ma się czego bać.
Chyba.

Straszne Historie Na FaktachOnde histórias criam vida. Descubra agora