Prolog

1.5K 38 9
                                    

Argentyna, mała wieś koło Buenos Aires. Młoda dziewczyna, studentka iberystyki, Julia Anna Toroto spędza spokojny dzień ucząc się. Nagle dzwoni do niej jej ciocia- Maria
J: Hej Maria
M: Cześć Julia, co słychać?
J: A wszystko w najlepszym porządku. Uczę się, mam jutro kolokwium
M: Dzwonię, ponieważ mam super wiadomość
J: Słucham ciociu, jaką?
M: Dostałam informacje, że twoja mama Klara znajduje się obecnie w Buenos Aires. Także rzucaj wszystko co masz i wybieraj się tam jak najszybciej!
J: Ale ciociu, jak to???
M: Wszystko Ci opowiem, wpadaj do mnie
J: Dobrze
Julia była bardzo zaskoczona i zdziwiona tym, co powiedziała jej ciocia. Mama Julii zaginęła, kiedy ta była małą dziewczynką. Bohaterka nie mogła pojąć, że to możliwe, żeby się teraz nagle odnalazła. Musiała jak najszybciej udać się do cioci, żeby ta jej wszystko wyjaśniła. Następnego dnia jest już w jej domu
M: Cześć kochana
J: Hej ciociu, teraz zamieniam się w słuch, o co chodzi z tym Buenos Aires?
M: Słuchaj, pamiętasz, że niedawno zmarł wujek Jose?
J: No dokładnie. Biedny człowiek, bardzo mi go szkoda. Taki młody był, zawsze miał dobre słowo dla każdego, a rak go wykończył, no ale co on ma wspólnego z moją mamą?
M: Bardzo dobrze się znali, byli razem przez krótką chwilę, bardzo się kochali, to była wielka miłość. Jednak pewnego dnia Klara po prostu zniknęła. Na łożu śmierci, tuż przed swoim ostatecznym odejściem Jose  powiedział mi, że kiedy był kiedyś w Buenos Aires na delegacji to przypadkiem ją widział. Przeszła jak gdyby nigdy nic koło niego, nie mógł wtedy dłużej z nią porozmawiać, ponieważ obowiązki mu na to nie pozwalały
J: Ale jesteś pewna, że tak powiedział i że mówił o Klarze? Mógł majaczyć pod wpływem choroby, w końcu był już w stanie agonalnym
M: Wiesz, to jest niewykluczone. Ale chyba raczej wypadałoby pojechać i to sprawdzić dla pewności
J: Masz rację, ale mam tak wszystko zostawić, szkołę, przyjaciół i po prostu jechać do Buenos Aires??
M: Julia, zawsze opowiadałaś mi jak bardzo żałujesz i tęsknisz za swoją ukochaną mamą. Jak bardzo cierpisz z tego powodu, że nie ma przy tobie osoby, dzięki której przyszłaś na ten świat
J: To prawda, bardzo mi jej brakuje, do tej pory cały czas o niej myśle i o tym, dlaczego zniknęła...
M: A po za tym, mam takie przeczucie, że czeka Cię w tym mieście niezwykła przygoda:)
J: Wiesz co ciociu, masz rację, żyję się raz!
M: No i taką lubię moją siostrzenicę, żadną przygód i ciekawą świata:)
Następnego dnia dziewczyna wymeldowała się na stałe z uczelni i spakowała najpotrzebniejsze rzeczy do plecaka. Pożegnała się ze wszystkimi w wiosce i ruszyła w drogę na spotkanie nowej przygody.
Godzinę później Julia już wsiada do swojego autokaru. Siada na miejscu i jest lekko przerażona nową sytuacją i tym co ją czeka. Jeszcze nie wie, jaką niespodziankę ma już przygotowany dla niej los...

Moja Nadzieja- Esperanza Mia Where stories live. Discover now