Wyjątkowe urodziny i poczucie winy

360 15 3
                                    

Tego dnia nastały urodziny Tomasa. Esperanzie, jako że Tomas tyle dla niej znaczy bardzo na tym dniu zależy dlatego chciała dać mu jak najcenniejszy prezent jaki tylko mogła. Kobieta pamiętała, że mężczyzna niezwykle ceni sobie prezenty wykonane własnoręcznie od serca, także, ponieważ potrafiła szyć to Espi wykonała dla niego krawat. Miała wielką nadzieję, że mu się on spodoba, ponieważ nic jej tak nie cieszy jak sprawienie radości ukochanemu. Ku ogromnemu zdziwieniu bohaterki Tomas swoje tegoroczne urodziny zorganizował bardzo nietypowo. Albowiem zrobił to w swoim domu zamiast w klasztorze i zaprosił na nie jedynie Esperanze. Kobieta nie wiedziała, że miał w tym intencje i chęć, żeby taki ważny dla niego dzień spędzić w towarzystwie tak wyjątkowej dla niego osoby
E: Hej kochanie witaj
T: Cześć skarbie
Para namiętnie się całuje
E: Proszę, to dla ciebie
Tomas odpakowuje prezent i widzi krawat
T: O jaki piękny. Sama go zrobiłaś, prawda?
E: Skąd wiesz?
T: Widać po nim, że jest bardzo oryginalny, niezwykły oraz interesujący. Zupełnie tak jak ty. Widzę w nim całą ciebie
E: Podoba Ci się
T: Bardzo. Wygląda na dość uniwersalny, dlatego będzie z pewnością do wszystkiego pasował. Jest wspaniały
E: Bardzo dziękuję, naprawdę się starałam, żeby zrobić na tobie wrażenie
T: Udało Ci się i to jeszcze jak. To ja Ci dziękuję. Siadajmy już do tortu proszę
E: Dobrze kotku, ale mam do ciebie jedno pytanie
T: Jakie skarbie, zamienam się w słuch?
E: Dlaczego postanowiłeś zorganizować swoje urodziny właśnie w takich szalenie kameralnych okolicznościach. Czy ktoś jeszcze może dziś przyjdzie?
T: Nie kochanie, będziemy sami
E: A dlaczego?
T: Ponieważ zdecydowałem, że taki wyjątkowy dla mnie dzień w roku chce spędzić tylko w towarzystwie najbardziej wyjątkowej dla mnie osoby
E: Naprawdę i to mnie odbarzyłeś tak niewiarygodnym zaszczytem bycia tutaj dzisiaj z tobą?
Kobieta jest w szoku, że aż tak wiele znaczy dla Tomasa. Już wcześniej wiedziała o tym, jednak dopiero teraz w pełni to do niej dotarło
T: Ciebie i tylko ciebie. Jesteś dla mnie najważniejsza we wszechświecie kochanie
E: Dziękuję
Para całuje się namiętnie. Po chwili Tomas zdmuchuje świeczki
E: Brawo! A pomyślałeś życzenie?
T: Tak
E: To nie mów bo się nie spełni
T: Tego co pomyślałem Ci nie powiem, ale mam jeszcze jedno
E: Jakie?
T: Żeby ta chwila, kiedy jesteśmy tutaj razem właśnie w takim bardzo kameralnym, ale przepełnionym bezgraniczną miłością gronie trwała wiecznie
Esperanza wzrusza się i rozpłakowywuje
T: Espi, kochanie, dlaczego płaczesz? Czy powiedziałem coś nie tak?
E: Nie kochanie, to było bardzo piękne co powiedziałeś, że aż się wzruszyłam, tylko...
T: Tylko?
E: Po prostu cały czas mam to poczucie winy, że z mojego powodu musiałeś zrezygnować z tego co tak bardzo kochasz
T: Espi, nawet nie myśl o tym, że jesteś czemuś winna. Teraz jedyne co najbardziej kocham to właśnie ciebie i już nic innego się dla mnie nie liczy, rozumiesz to?
E: Rozumiem, ale zwyczajnie tak ciężko mi jest się z tym pogodzić, że przeze mnie nie trwasz w swoim powołaniu jak do tej pory
T: Esperanza, to że jestem z tobą, jest tylko i wyłącznie zależne ode mnie i nikt, a tym bardziej ty nie jesteś temu winna, że jest tak a nie inaczej. No chodź, nie myśl już o tym, tylko świętujmy, w końcu są moje urodziny
E: No dobrze, kocham cię bardzo
T: Ja ciebie też
Esperanza bardzo dobrze zdawała sobie sprawę z tego, że wszystko to co Tomas do niej powiedział było po to, żeby podnieść ją na duchu i tak naprawdę w głębi duszy mężczyzna bardzo cierpi i tylko pozornie udaje pogodzonego z obecną sytuacją. Właśnie to sprawiało, że bohaterka nie potrafiła w pełni cieszyć się miłością jaką do ukochanego odczuwała...

Moja Nadzieja- Esperanza Mia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz