9.

2.9K 321 60
                                    

-Co z tym zrobimy? - zapytał Jimin idąc za Yoongim.

Szli w kierunku domu, o ile mogli go tak nazwać. Oboje na plecach nieśli plecaki wypełnione po brzegi zapasem żywności i bronią.

-Jak to co? Wykorzystamy to - odparł nie patrząc na młodszego.

-Czyli teraz tylko do tego jestem Ci potrzebny? Jako broń?

-Czy gdy pierwszy raz się spotkaliśmy to wiedziałem o twoich zdolnościach? - zapytał sarkastycznie - Nie. Ale i tak Cię przygarnąłem.

-Zostanę twoim trenerem - wypalił Min przeczesując dłonią zniszczone włosy.

-Główka Cię boli? Jakim trenerem - zaśmiał się kopiąc w pobliski kamień.

-Twoich zdolności.

-Sam nawet dobrze nie wiesz co to jest. Czym ja jestem.

-Racja, ale się dowiemy. Może potrafisz coś jeszcze oprócz tego.

-Chyba nie chcę wiedzieć - odparł.

-Dlaczego? Jimin, dzięki temu możemy pokonać ten syf - spojrzał na chłopaka z powagą wymalowaną na twarzy.

-Chodźmy już - Jimin przyspieszył kroku.

Po upływie dziesięciu minut byli na miejscu. Gdy oboje mieli wejść do budynku usłyszeli krzyk dochodzący z starego bloku obok.

-Idziemy to sprawdzić - szepnął Yoongi i zaczął biec w kierunku krzyku.

Jimin pobiegł za nim. Gdy byli w środku Yoongi chwycił rękę Jimina i pokazał mu gestem ręki, aby zachował ciszę. Starszy trzymając naładowaną broń w dłoni zaczął wchodzić głębiej do budynku.
Obok sterty porozrzucanych regałów stał potwór. Yoongi szybko i sprawnie pozbawił go życia za pomocą pistoletu i pobliskiego kamienia. Gdy zombie leżał martwy na podłodze mogli ujrzeć w rogu pomieszczenia dziewczynę. Skuloną czarnowłosą dziewczynę.

-Yoongi - szepnął Jimin chwytając jego rękę.

Jak minął Wam dzień? Mam nadzieję, że dobrze 💁🏿

Miłej nocy!

Zombie || Yoonmin ✅Donde viven las historias. Descúbrelo ahora