-Co z tym zrobimy? - zapytał Jimin idąc za Yoongim.
Szli w kierunku domu, o ile mogli go tak nazwać. Oboje na plecach nieśli plecaki wypełnione po brzegi zapasem żywności i bronią.
-Jak to co? Wykorzystamy to - odparł nie patrząc na młodszego.
-Czyli teraz tylko do tego jestem Ci potrzebny? Jako broń?
-Czy gdy pierwszy raz się spotkaliśmy to wiedziałem o twoich zdolnościach? - zapytał sarkastycznie - Nie. Ale i tak Cię przygarnąłem.
-Zostanę twoim trenerem - wypalił Min przeczesując dłonią zniszczone włosy.
-Główka Cię boli? Jakim trenerem - zaśmiał się kopiąc w pobliski kamień.
-Twoich zdolności.
-Sam nawet dobrze nie wiesz co to jest. Czym ja jestem.
-Racja, ale się dowiemy. Może potrafisz coś jeszcze oprócz tego.
-Chyba nie chcę wiedzieć - odparł.
-Dlaczego? Jimin, dzięki temu możemy pokonać ten syf - spojrzał na chłopaka z powagą wymalowaną na twarzy.
-Chodźmy już - Jimin przyspieszył kroku.
Po upływie dziesięciu minut byli na miejscu. Gdy oboje mieli wejść do budynku usłyszeli krzyk dochodzący z starego bloku obok.
-Idziemy to sprawdzić - szepnął Yoongi i zaczął biec w kierunku krzyku.
Jimin pobiegł za nim. Gdy byli w środku Yoongi chwycił rękę Jimina i pokazał mu gestem ręki, aby zachował ciszę. Starszy trzymając naładowaną broń w dłoni zaczął wchodzić głębiej do budynku.
Obok sterty porozrzucanych regałów stał potwór. Yoongi szybko i sprawnie pozbawił go życia za pomocą pistoletu i pobliskiego kamienia. Gdy zombie leżał martwy na podłodze mogli ujrzeć w rogu pomieszczenia dziewczynę. Skuloną czarnowłosą dziewczynę.-Yoongi - szepnął Jimin chwytając jego rękę.
Jak minął Wam dzień? Mam nadzieję, że dobrze 💁🏿
Miłej nocy!
ESTÁS LEYENDO
Zombie || Yoonmin ✅
Fanficgdzie na świecie wybucha apokalipsa, a największa niezdara spotyka największego dupka i razem starają się przetrwać. yoonmin;angst>>zombie!au, power, magic, telekinesis>> top!yg