10.

2.7K 347 450
                                    

—Kim jesteś? — zapytał Yoongi patrząc na dziewczynę.

Odpowiedziała mu cisza, wzrok dziewczyny wlepiony był w wystraszonego Jimina, wręcz pochłaniała go wzrokiem.

—Pytałem o coś, jak masz na imię? — powtórzył lekko zirytowany.

—Alison — wyszeptała — jestem z Nowego Orleanu, kilka lat temu przeprowadziłam się tu, do Korei.

—Ja jestem Jimin, a to Yoongi — odparł uśmiechnięty Jimin podając nieznajomej rękę.

—Miło mi — uścisnęła jego rękę nawet nie patrząc na Yoongiego, jej uwaga była skierowana na Jimina.

—Nie podaje się ręki obcym — odparł Yoongi obojętnym tonem odciągając chłopca od dziewczyny — Idziemy — dodał wychodząc z budynku.

—Jesteś cała? Czy ten potwór coś Ci zrobił? — zapytał młodszy idąc za Yoongim.

—Nic mi nie zrobił, tylko straszne mnie wystraszył. Potrzebuję przytulasa — powiedziała patrząc na ziemię.

—To masz problem — prychnął Yoongi.

—Ja mogę Cię przytulić jeśli chcesz — odparł Jimin obdarowując ją tym uśmiechem, który zwykle kierował do swojego hyunga.

—Patrz Jimin, jaki ładny ptaszek — powiedział Yoongi pokazując palcem na zwykłego gołębia byleby tylko odwrócić uwagę Jimina od Alison.

—Tak, ładny — wyszeptał.

Po około dziesięciu minutach wędrówki cała trójka dotarła do opuszczonej restauracji. Zanim weszli Yoongi i Jimin sprawdzili wnętrze i okolice czy nie ma tu jakichś nieprzyjacieli. Teren okazał się być czysty. Weszli do środka i rozłożyli wszystkie swoje rzeczy w starej kuchni.

—Jimin, może pójdziemy razem do jadalni sprawdzić czy nie ma tam jakichś potrzebnych nam przedmiotów — zaproponowała Alison podchodząc do Jimina.

—Laska, nie zapędzaj się tak, on ma chłopaka —odparł pewnie Yoongi chwytając Jimina za talie.

Alison otworzyło szerzej oczy ze zdziwienia. Nigdy nie podejrzewałaby, że Jimin może być gejem. Gdy tylko go zobaczyła poczuła ciepło w sercu, spodobał się jej.

—Możesz iść sama — dodał Yoongi po dłuższej chwili.

Dziewczyna bez słowa wyszła przez metalowe drzwi do pomieszczenia obok.

Gdy tylko Alison wyszła Jimin wyrwał się z objęć starszego i spojrzał na niego zszokowany.

—Od kiedy my niby jesteśmy razem — zapytał z szokiem wymalowanym na twarzy.

—Nie jesteśmy, ale ona po prostu za dużo sobie wyobraża — odparł obojętnie siadając na blacie.

—Jesteś zazdrosny?

—Nie.

—To dlaczego powiedziałeś, że jesteśmy razem, a może ona mi się spodobała? — powiedział z wyrzutami i lekkim rumieńcem na policzkach.

—Powinniśmy się skupić na rozwijaniu twoich umiejętności, może potrafisz coś jeszcze. Nie ma czasu na twoje miłości z nią.

—A jeśli by chodziło o uczucie między nami, byłby na to czas?

—No jasne — odparł z uśmiechem na twarzy — Sorka, po prostu nie znoszę tej laski — dodał.

—Dlaczego, znałeś ją wcześniej, wiesz jaka jest?

—Nie znałem jej wcześniej, ale chcę mi Ciebie zabrać, to mi wystarczy, żeby jej nienawidzić.

Pokażcie tu proszę aktywność, a rozdział pojawi się szybciej.
Kto tak jak ja zaczął właśnie ferie? A kto je kończy to życzę powodzenia, aby wytrwać szkołę.

Miłego dnia/nocy 🍑

Zombie || Yoonmin ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz