—Jimin! — do pokoju wbiegła mała dziewczynka i wskoczyła na łóżko swojego brata.
Jimin leniwie otworzył oczy.
—Sohye, co ty tu robisz — spojrzał gniewnym wzrokiem na młodszą siostrę — która jest godzina?
—To nieważne! Dzisiaj są twoje urodziny! Wszystkiego najlepszego, braciszku — dziewczynka rzuciła się na szyję swojego ukochanego brata i ucałowała jego policzek.
—To już dzisiaj? Dzięki, mała — objął siostrę — a teraz zmykaj, bo muszę się ogarnąć.
Sohye tylko się zaśmiała i wybiegła z pokoju.
Jimin jeknął i z powrotem położył się na swojej miękkiej poduszce i okrył się ciepłą pierzyną.
—Jimin, śniadanie! — usłyszał krzyk swojej mamy z kuchni.
Zaspany wstał z łóżka. Podszedł do okna i odsłonił rolety tym samym wpuszczając pojedyncze promienie słońca do pomieszczenia.
Otworzył okno i natychmiast uderzył w niego lekki chłód z dworu. Świeciło słońce, ale wciąż było chłodno lecz to nie przeszkadzało chłopakowi. Lubił taką pogodę. Nie za ciepło, nie za zimno. W sam razPo kilku sekundach wsłuchiwania się w śpiew ptaków i wpatrywania się w grające w klasy dzieci na podwórku odszedł od okna i podszedł do szafy. Otworzył ją i wyjął swoją ulubioną, czarną bluzę, następnie ją założył.
Zaczął iść w kierunku kuchni po drodze mijając duże lustro, w które nawet nie spojrzał.
Nie chciał.
Nikt go nie lubił, więc jak on miał polubić siebie.
—Co na śniadanie? — zapytał wchodząc do pomieszczenia.
W kuchni przy blacie stała mama Jimina, piękna i szczupła kobieta, a przy stole siedziała już Sohye i tata rodzeństwa.
—Omlet z dżemem wiśniowym, twój ulubiony — uśmiechnęła się — wszystkiego najlepszego, Jimin.
—Prezent dostaniesz po śniadaniu — powiedział ojciec chłopaka i również się uśmiechnął.
...
—Przychodzi dzisiaj do Ciebie jakiś kolega? — zapytała mała Sohye siedząc na łóżku swojego brata.
—Nie mam kolegów — zaśmiał się wykonując szybkie, ale przemyślane maźnięcie pędzlem na płótnie.
Malował właśnie mężczyznę z jasnymi włosami i ciemnymi oczami. Postać była niska i chuda, posiadała przenikliwe spojrzenie, ale jednocześnie ciepły uśmiech. Jimin skądś znał owego mężczyznę, więc postanowił go namalować, bardzo spodobała mu się jego uroda, a szczególnie ten uśmiech.
—To może dziewczyna?
—Nie mam dziewczyny, po co mi ona — spojrzał na dziewczynkę.
—To chłopak, miej chłopaka — odparła radośnie.
—To nie takie proste mieć swoją dziewczynkę lub chłopca. To naprawde trudne, żeby znaleźć odpowiednią osobę.
—A ja będę mieć swojego chłopca?
—Oczywiście, że tak. Jesteś piękna i mądra, każdy chłopiec marzy by mieć taką dziewczynkę.
—Ty też jesteś ładny! Ale głupi! — zaczęła się śmiać i biegać po pokoju.
Jimin odłożył paletę i pędzel na pobliski stolik i zaczął gonić siostrę.
—Chodź tu ty wredoto!
Głośno się śmiał. Był szczęśliwy, w końcu miał rodzinę.
Prawie natychmiast złapał Sohye i zaczął ją łaskotać. Dziewczynka miała dosłownie wszędzie łaskotki, podobnie jak jej brat.
Po kilku minutach zabawy i śmiechu oboje położyli się na podłodze z szerokimi uśmiechami.—Mam najlepszego brata na świecie — stwierdziła i przytuliła się do boku chłopaka.
Nie wiedzial wtedy, że to jego ostatnie urodziny spędzone z rodziną.
—Sohye! — wykrzyczał Jimin budząc się i przy okazji Yoongiego.Obejrzał się dookoła i zrozumiał, że to był sen, tylko sen. Oparł się o ścianę głośno oddychając i zaczął cicho płakać.
—Jimin, co się stało? — zaspany Yoongi wstał z łóżka i podszedł do roztrzęsionego chłopaka.
Usiadł obok niego, a Jimin natychmiast wtulił się w bok Yoongiego.
—Miałem zły sen — wyszeptał — o mojej rodzinie.
Min nie odzywając się przytulił Jimina i zaczął głaskać po głowie próbując go uspokoić.
—Yoongi, błagam — zaciął się — nigdy mnie nie zostawiaj.
—Nie zostawię, nigdy — obiecał.
Jak tam, udało Wam się kupić bilety na koncert bts?
Mi tak, ale po kilku godzinach od kupna pisze do mnie strona, że mają za mało biletów i ze są zmuszeni do zwrotu pieniędzy, także no miałam bilety tylko przez kilka godzin :)Jak się czujecie i jak tam oceny na koniec roku? Będzie czerwony pasek?
Miłego dnia/wieczoru 🌝
![](https://img.wattpad.com/cover/123598067-288-k797367.jpg)
YOU ARE READING
Zombie || Yoonmin ✅
Fanfictiongdzie na świecie wybucha apokalipsa, a największa niezdara spotyka największego dupka i razem starają się przetrwać. yoonmin;angst>>zombie!au, power, magic, telekinesis>> top!yg