friends or lovers? Kuba Kochanowski & Artur Szalpuk

2

Kochanie,
Odezwij się do mnie, chociaż na chwilę. Twój głos jest ukojeniem na wszystkie nerwy, jest taki delikatny, a zarazem bardzo męski. Kocham go, zresztą jak Ciebie całego. Sprawiłeś, że kwiaty wyrosły w moich płucach i chociaż są piękne, nie mogę oddychać. A ja chcę żyć, chcę móc oddychać. Jest tylko jeden warunek. Ty musisz być w moim życiu, Ty musisz mnie kochać tak samo mocno jak ja Ciebie. Po prostu bądź ze mną, a ja będę z Tobą, bo jesteś dla mnie więcej niż wszystkim. Nie potrafię żyć bez Ciebie. Jesteś powodem mojego uśmiechu, dzięki Tobie zmieniłem się na lepsze. Jestem teraz innym lepszym człowiekiem, dlatego potrzebuje Cię najbardziej na świecie...

                              - Twój Artur

23:48

Wysłano.

23:56

Wyświetlono.

23:57

Nie utrudniaj mi tego.

00:01

To Ty utrudniłeś wszystko. Mogło być tak pięknie, beztrosko. Kocham Cię rozumiesz?

00:04,

Wyświetlono.

01:43

Możesz mi kurwa odpisać? Ja Ci wyznaje miłość, a Ty co? Znowu mnie zlewasz?

01:45

Ty nic nie rozumiesz Artur..

01:46

To może mi wytłumacz?

01:53

Wyświetlono

Hej, cześć, witajcie!
Jak się okazuje tajemniczym pokrzywdzonym jest Artur Szalpuk.
Stwierdziłam też, że rozdziały? tego opowiadania będą pojawiały się codziennie lub co dwa dni, gdyż potrzebuje miejsca, w którym w pewien sposób będę mogła podzielić się tym co we mnie siedzi, dlatego też czasami będę sobie pozwalała na wstawienie takiego cytatu dnia. (po polsku, czasami po angielsku) dzisiaj jest to np. ,,Throw out your broken dreams". Także co? Do jutra lub czwartku!

        - pozdrawiam Kochanowska ❤