17

220 25 8
                                    

2 MIESIĄCE TEMU

Jesteśmy ze sobą już miesiąc. Kurwa to był najlepszy miesiąc w moim życiu, miałem przy sobie osobę którą kocham nad życie i jest dla mnie najważniejsza. Chciałem zrobić mu niespodziankę, dlatego poszedłem rano do kwiaciarni i kupiłem bukiet czerwonych róż. Może to głupi prezent, ale wiem że Kuba uwielbia te kwiaty. Poszedłem, więc pod jego blok, zanim zdążyłem zadzwonić do drzwi ktoś akurat wychodził, dlatego skorzystałem z okazji i od razu udałem się pod mieszkanie mojego chłopaka. To co tam zobaczyłem przerosło moje wszelkie oczekiwania. W drzwiach stał Kuba wraz z Bednorzem, całowali się. W tamtym momencie moje serce połamało się na miliony kawałków, nie byłem przygotowany na taki widok, przecież jeszcze wczoraj mówił, że mnie kocha, uprawialiśmy seks. A dzisiaj? Całuje się z innym. Ałć, to boli.

- Szczęśliwej rocznicy chuju. - wrzasnąłem w tym samym momencie rzucając w środkowego kwiatami

- Artur zaczekaj! - krzyknął Kuba - To nie tak jak myślisz!

- Spierdalaj! Nigdy więcej się do mnie nie odzywaj!






Witaam Was już ostatni lub przedostatni raz w dniu dzisiejszym!
Jak widzicie wreszcie wyjaśniłam (może nie wszystko w sumie xd) Wam dlaczego Artur jest w takim stanie, a nie innym.
Także napiszcie mi koniecznie jak Wam się podoba ten rozdział!

    - pozdrawiam Kochanowska ❤

friends or lovers? Kuba Kochanowski & Artur SzalpukWhere stories live. Discover now