9

321 28 10
                                    

- Ola, musimy pogadać. - powiedziałem wchodząc do mieszkania mojej dziewczyny, (właściwe to już prawie ówczesnej dziewczyny)

- Jasne, mów o co chodzi. - odpowiedziała całując mnie na powitanie

- Przestań. - zacząłem - Nie możemy być już razem.

- Słucham? Żartujesz sobie ze mnie?

- Nie. Z nami koniec, nie dzwoń więcej, nie pisz.

- Chociaż powiedz dlaczego.. - odpowiedziała wyraźnie zmieszana

- Poznałem kogoś, w sumie to znamy się już długo ale poczułem do..

- Kim jest ta szmata?!

- To nie jest szmata, to jest chłopak. - w tym momencie Ola spojrzała się na mnie jak na jakiegoś debila. - Tak, jestem gejem.

- Ale jak to?! Przecież byłeś ze mną..

- Nie zrozum mnie źle, bo nie chciałem Cię zranić, ale byłaś dla mnie tylko przygrywką. Przed ludźmi i tak naprawdę przed samym sobą. - przerwałem na chwilę i wziąłem głęboki wdech - Dopiero niedawno uświadomiłem sobie, że kocham kogoś innego, kogoś kto zmienił mnie w miękką faje, a mimo to nie mam mu tego za złe. Na tym polega miłość, że niezale od tego co zrobi tamta osoba, Ty i tak będziesz darzyć ją uczuciem.

- No dobrze. Powiedz mi chociaż kim on jest.

- Artur, Artur Szalpuk. - odpowiedziałem, a zza drzwi wejściowych wyszedł dwumetrowy przyjmujący.

- Serio? - odpowiedziała nadal lekko zdezorientowana

- Tak. - odpowiedzieliśmy zgodnie - Kocham Artura i musisz się z tym pogodzić. - powiedziałem - A tymczasem żegnaj, muszę już uciekać. Może do zobaczenia?

- Nie sądzę. Nara. - odparła zamykając nam drzwi przed oczami

- To było piękne Kuba, nie sądziłem że jesteś w stanie zrobić coś takiego dla mnie.

- Dla Ciebie zrobiłbym wszystko, dosłownie wszystko.

- Kuba ja Cie..

- Ja Ciebie też Arti. - powiedziałem po czym pocałowałem go, tak wreszcie to zrobiłem. Wreszcie odważyłem się na ten krok.

- Jeszcze tylko drużyna. - o nie, nie ma mowy, nie teraz. - Chyba, że nie chcesz.

- Wolałbym zaczekać, przynajmniej na razie.

- Okej, w takim wypadku zrobiony tak jak Ty będziesz chciał.









Hejooo!
Na wstępie przepraszam, że jest tylko perspektywa Kuby, ale nie miałam chęci? na stronę Artura jakoś xd
Doceńcie to, że wstawiam rozdział (serio) gdyż mam masę nauki, ale uwielbiam czytać Wasze komentarze (to mnie tak strasznie motywuje, że szok!) oraz chciałbym chociaż troszkę umilić Wam ten wieczór.
Także jak Wam się podoba ten rozdział?
I co, do jutra!
  
        - pozdrawiam Kochanowska ❤

friends or lovers? Kuba Kochanowski & Artur SzalpukWhere stories live. Discover now