•35•

4.2K 162 54
                                    

- Musisz zrozumieć to, że mi na tobie bardzo zależy. - Wyrywa się nagle chłopak, a ja wciągam powietrze i czuję narastający stres. - Wiem, że ty mi nie zostajesz dłużna, nie bez powodu całujesz mnie i dalej to ciągniesz.

- Masz rację. - Rzucam szybko i wbijam się w jego usta.

Tkwimy w tym pocałunku, aż słyszymy dźwięk telefonu. Widząc kto dzwoni, łapie szybko komórkę i biegnę do sypialni.

- Część Jack. - Odbieram nadal lekko zdyszana.

- Hej Renesme, mam sprawę, wpadłabyś?

- Dzisiaj nie da rady, sam rozumiesz... - Po rozmowie z nim wszystko zostało wyjaśnione i cała sytuacja jest przynajmniej trochę stabilna.

- Dobra, nie przeszkadzam.

Ta rozmowa była bardzo krótka, ale w tej relacji całkiem normalna. Ciężko mi trochę to połączyć, ale pora walczyć o swoje, a nie patrzeć na innych.

Wybrałam i mam nadzieję, że wyjdę na tym jak najlepiej.

Wracam do kuchnii i zastaję gotującego bruneta. Uroczy jest, ale teraz jestem pewna swojej decyzji.

- Głodna? - Pyta, a ja z uśmiechem potwierdzam.

- Jack robi urodziny, jesteśmy zaproszeni. - Mówię nagle, a on patrzy na mnie zdziwiony.

- Przecież się rozstaliście.

- Zawsze można zostawić sobie kontakt. - Rzucam byle coś powiedzieć, bo sama nie wiem, jak zakończyć temat. - To idziemy?

- Jasne. Kiedy?

Impreza jest w piątek więc w sumie za 3 dni. Trochę się boję, ale ciężko ominąć taką uroczystość.

Robimy sobie z Matt'em wieczór filmowy, który ma wyglądać tak jak DAWNIEJ. Prawda jest taka, że nigdy nie będzie jak dawniej. Wszystko się zmieniło, łącznie z nami.

Ktoś kiedyś powiedział, że ludzie się nie zmieniają tak o. To prawda. Tak w prawdzie to coś nas zmienia, jakaś sytuacja lub osoba.

Zmiany są potrzebne, bo bez nich byłoby bardzo nudno. Niejednokrotnie są ogromne bolesne, ale wiele nas uczą. Doświadczenie życiowe jest odbierane często błędnie, co wiąże się z załamaniem i problemami, ale przecież dzięki niemu dorastamy i stajemy się odpowiedzialni.

- Mam jedno pytanie. - Patrzę na niego lekko zdziwione, zwłaszcza, że kładzie rękę na moim udzie. - Chciałabyś zostać moją dziewczyną?

Otwieram szeroko usta i aż nie wiem co odpowiedzieć.

- Chce żeby było jak dawniej, żałuję tego wszystkiego. Tęsknię za tobą...

Sama nie wiem czemu ale zgadzam się.

Trzeba próbować, żeby później nie żalować.

Oby to nie trwało długo.

Odpowiedzi na pytania jeszcze dzisiaj.

Jednak zostaje ostatni rozdział i epilog.

Szykujcie się!

To wszystko co nam zostało... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz