Tęskniłam Za Tobą

2.7K 119 11
                                    

*Asia*

Siedzę właśnie w samolocie, który leci do Polski. Nie wierzę, że oni to zrobili. Nie chcę mi się na nich patrzeć. Mam dość. Natalia. Przecież ona napewno się martwi, tak samo jak moja mama. Byłam z nią umówiona w dniu porwania.
- Proszę państwa, prosimy o zapięcie pasów, niedługo startujemy. - można usłyszeć w głośnikach. Wykonuję polecenie, opieram głowę o fotel i zamykam oczy.

*Natalia*

3 miesiące. 3 cholerne miesiące i nic nie wiadomo na temat zaginięcia Asi. Policja podobno się stara ją odszukać, ale powiedzmy sobie szczerze, oni nic nie robią. Siedzę właśnie w mieszkaniu i popijam jakieś wino. Pomimo, że powinnam być pozytywnej myśli, to po prostu w takiej sytuacji się nie da. Siedzę na kanapie, użalam się nad swoim życiem i przeglądam wspólne zdjęcia z Asią.

*Asia*

- Nareszcie. - szepczę do siebie. Puste taksówki stoją przed lotniskiem, czekając na jakiegoś pasażera. Wchodzę do jednej i podaję odpowiedni adres zamieszkania Natalii. Stąd to jest jakieś 25 minut drogi, trochę jest. Już nie mogę się doczekać, by znaleźć się w jej ramionach. Przytulić, pocałować. Przez to co się mi się przytrafiło, zrozumiałam jedną rzecz. Nigdy nie wiadomo, czy jak wyjdziemy z domu, to czy do niego wrócimy. Dlatego mam plan co muszę zrobić. Muszę to zrobić, tak by było to wyjątkowe.
- To tutaj. - głos kierowcy wyrywa mnie z zamyśleń. Spoglądam w stronę okna i uśmiecham się szeroko. Płacę mu odpowiednią ilość pieniędzy i wychodzę z pojazdu.

*Natalia*

Mija 4 godzina, mojego siedzenia na kanapie.
- Kto to zrobił? - szepczę, a po policzkach spływają mi łzy. Wycieram je na szybko, ale to nic nie daje, gdyż, jest ich o raz więcej. Po chwili słyszę przekręcanie zamka w drzwiach. Komu ja dałam jeszcze klucze? Z resztą nie ważne - myślę i kładę się. Leżę plecami wzruconymi do drzwi, by osoba, która wchodzi nie mogła zobaczyć mojego załamania. Chociaż wszyscy już je widzieli, więc co ta za różnica?

*Asia*

Przekręcam zamek w drzwiach, naciskam na klamkę i pcham drzwi do środka. W domu panuje cisza. Wchodzę po cichu i zamykam za sobą. Zdejmuję buty, a kurtkę wiesza na wieszaku. Wchodzę do salonu i mogę ujrzeć Natalię leżącą na kanapie, odwróconą do mnie plecami. Stąd mogę zobaczyć, że płakała. Podchodzę do szafy, wyciągam koc i podchodzę do kanapy. Gdy widzę świeże ślady na jej policzka, automatycznie i u mnie oczy zachodzą łzami. Narzucam koc na jej ciało, wchodzę na kanapę i przytulam się do niej.
- Tęskniłam za tobą. - szepczę. Natalia odwraca się w moją stronę i otwiera szeroko oczy.
- Jesteś tu. - mówi i jej oczy znów są przeszklone.
- Jestem i już zawsze będę. - odpowiadam i całuję ją. Natalia od razu oddaje pocałunek i kładzie ręce na mojej klatce piersiowej. Po chwili schodzę pocałunkami na jej szyję, a Natalia siada na mnie okrakiem.
- Asia.. - jękneła, gdy zassałam jej czuły punkt. Oderwałam się od jej szyi i spojrzałam na jej twarz. Zamknięte oczy, zarumienione policzki i szybki, nierówny oddech. Tęskniłam za tym. Tęskniłam za nią cała.
- Kocham cię Natalia. - mówię. Otwiera powoli oczy i spogląda na mnie.
- Kocham cię Asia. I bardzo się o ciebie martwiła. - odpowiada i wtula się we mnie. Chowa szyję w moim zagłębieniu, a ja przyciągam ją bliżej siebie. Po takim siedzeniu zaczynają boleć mnie plecy, więc kładę się z powrotem, lecz tym razem Natalia leży na mnie. Chcę mieć ją jak najbliżej siebie. - Zostaniesz ze mną? - słyszę jeszcze za nim uda mi się zasnąć.
- Nigdzie się nie wybieram. Już nigdzie nie idę i zastaję z tobą. - odpowiadam i przesuwam rękę na jej plecy w geście uspokojenia.
- Boję się, że to będzie sen.
- Nie będzie, obiecuję. Będę tu jak się obudzisz.
- Kocham cię. - mówi i zamyka oczy.
- Ja ciebie też. - zgarniam pasmo włosów, które opadło na jej twarz. - Dobranoc, księżniczko.

——————————————————
Jeśli ktoś nie przeczytał poprzedniego rozdziału, polecam się cofnąć😉 Słowa w tekście "Nigdy nie wiadomo, czy jak wyjdziemy z domu, to czy do niego wrócimy" są bardzo ważne. Uważajcie na siebie.

Do następnego 😊

Is it alright for me to love you? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz