(...) Per Pani.

2.8K 112 6
                                    

- I tak właściwe to by było na tyle. - mówię i patrzę Natalii w oczy. - Tak się tu znalazłam.
- Nie wierzę, że to zrobili. - szepcze, a po jej policzkach spływają świeże łzy. - To było straszne. - dodaje po chwili. Przybliżam się do niej, kładę ręce na jej policzki i wycieram łzy.
- Nie płacz. - mówię. - Już wszystko będzie dobrze. - szepczę i przybliżam się do niej. Złączam nasze usta w namiętnym pocałunku. Przejeżdżam językiem po jej dolnej wardze prosząc o wstęp. Gdy nasze języki dotykają się, obie jęczymy na ten gest. - Kocham.. cię... - sapię między pocałunkami. Czuję jak Natalia uśmiecha się, przez co musimy się od siebie oderwać. Spoglądam w jej oczy i uśmiecham się szeroko. - Wiesz.. Myślałam nad czymś ostatnio.. - zaczynam powoli.
- Nad czym? - pyta niepewnie.
- Mam już ukończone 18 lat.. Co ty na to, by poszukać wspólnego mieszkania? - pytam i ślę jej niepewny uśmiech.
- To jest dobry pomysł, ale ty nadal masz szkołę, a ja nadal jestem twoją nauczycielką. - przypomina mi.
- To fakt, ale jestem w ostatniej klasie. Po za tym po tym "porwaniu" - robię cudzysłów palcami w powietrzu. - Zostało mi jeszcze 9 miesiącu do przechodzenia.
- Też racja. - mówi po chwili. - Powiem szczerze, że podoba mi się wizja mieszkania z tobą. - uśmiecha się, co odwzajemniam.
- Mi też. - odpowiadam. Siedzimy w salonie na kanapie i po prostu patrzymy na siebie, ciesząc się swoją obecnością. Stęskniłam się za tymi chwilami. Podobno nie było mnie 3 miesiące, a nic z nich nie pamiętam. To tak jak, bym była w długim śnie. Ale jak to możliwe? Sięgam po telefon i wybieram odpowiedni numer.

Do : Klara
Jak to możliwe, że nie pamiętam tych 3 miesięcy?

Odpowiedź przychodzi po 5 minutach.

Od : Klara
Okazało się, że mój kolega podał ci bardzo dużą, naprawdę dużą dawkę środku sennego.

Prycham na tę wiadomość.
- Co się stało? - słyszę głos Natalii.
- Kolega Klary, przedawkował środek nasenny na mnie. - przewracam oczami. - Kurwa.
- Przecież to mogło ci zaszkodzić. - odzywa się.
- Wiem, dlatego ja tak tego nie zostawię. - mówię i wtulam się w klatkę piersiową ukochanej. Oplata mnie ramionami i przyciąga bliżej siebie. Jej spokojne bicie serca zawsze potrafi mnie uspokoić. Uwielbiam to.
- Wracasz do szkoły? - pyta po chwili.
- Muszę. Jakoś szkole trzeba skończyć. - śmieję się cicho, a Natalia mi wtóruje. - Nie wyobrażam sobie teraz mówić do ciebie per Pani. - dodaję. - Nie chcę się z tobą ukrywać. Chciałabym pokazać całemu światu, że jesteś moja. Tylko moja.
- Ja też bym tego chciała. - mówi cicho. - Uwierz, bardzo bym tego chciała.
- Wierzę Ci. - wstaję i spoglądam w jej oczy. - Na tym polega związek. Kładę się z powrotem, lecz tym razem jedną z rąk kładę na jej udzie i rysuję różne wzrokiem na nim. Zaś drugą ręką szukam jej, gdy na nią natrafiam splatam nasze palce razem. - Kocham cię.
- Kocham cię. - odpowiada.

——————————————————
Może i nic się nie dzieję, ale myślę, że może być fajny.

Mam do Was pytanie. Czy chcielibyście One - shoty o jakimś shipie?

Od razu mówię, nie znam tych obecnych, które są na topie.

Do następnego 😊

Is it alright for me to love you? Where stories live. Discover now