XVII. Wypadek w drodze

699 23 11
                                    

Calum

Sobota, 13.

Nelly szykowała się bardzo długo, więc wszyliśmy wcześniej niż ona i Luke. Do parku dotarliśmy chwilę przed czasem, dlatego też poinformowałem dziewczyny o powodzie spóźnienia. Nagle zadzwonił mój telefon. Na wyświetlaczu wyświetliła się uśmiechnięta buzia Nel. Zdezorientowany odebrałem. 

- Calum - załkała do słuchawki.

- Nelly, co się stało? - zapytałem zdumiony. 

- Luke on-n-n - zająknęła się - miał wypade-e-ek. 

- Jak to? - nie wierzyłem dziewczynie.

- Szliśmy przez pasy i potrącił go s-s-amochód - rozpłakała się na dobre. 

- Gdzie jesteście? - zapytałem trzeźwo. 

- Jestem z nim w kar-r-retce, jedziemy do szpitala - odpowiedziała. 

- Już jedziemy. Nie martw się, jest silny, poradzi sobie - pocieszyłem siostrę i rozłączyłem się. 

- Zbieramy się do szpitala. Hemmings miał wypadek, Nel już jedzie z nim karetką - poinformowałem znajomych. Ash poleciał do domu po samochód, a kiedy wrócił ścisnęliśmy się w środku. Do szpitala dojechaliśmy około 20 minut po drastycznym  telefonie od ciemnowłosej. Natychmiast pobiegłem do recepcji. 

- Dzień dobry, gdzie leży Lucas Hemmings? - zapytałem recpcjonistkę.

- Trzecie piętro, oddział intensywnej terapii, sala operacyjna - powiedziała nawet na mnie nie patrząc. Podziękowałem jej i zaprowadziłem przyjaciół na górę. Na miejscu czekała już Nel. Przytuliłem ją mocno. Płakała w moją koszulkę. Zastanawiało mnie jedno, jakim cudem pozwolono jej jechać karetką z chłopakiem. 

- Nelly, powiedz mi jedną rzecz. Jak udało ci się przekonać ratowników do tego, żeby zabrali cię ze sobą karetką? 

- Powiedziałam że to mój narzeczony. Jeden z ratowników zna wasz zespół, a mnie kojarzy, więc nie robili problemów - uśmiechnęła się smutno. 

Sobota, 16

Minęły trzy godziny, a Luke nadal był operowany. Żaden z lekarzy nie chciał powiedzieć nam niczego, a w między czasie Nelly zemdlała i podano jej środki uspokajające. Kiedy w końcu ktoś się do nas odezwał było to pytanie:

- Czy ktoś z państwa jest z rodziny rannego? - mówiąc to uświadomił mi, że powinienem zadzwonić do Liz.

- Proszę poczekać moment, zadzwonię do jego matki - poprosiłem lekarza. Skinął głową i czekał aż połączę się z kobietą.

- Dzień dobry pani Hemmings. Dzwonię, ponieważ mam dla pani złą wiadomość. Luke jest w szpitalu. Dam pani do telefonu lekarza, który go operował - powiedziałem. Podałem komórkę mężczyźnie, który zniknął za rogiem. Udałem się do sali, w której leżała moja siostra. 

- Nels, skończyła się operacja Luke'a. Nie wiem jednak jak się czuje, lekarz nie chciał mi nic powiedzieć. Skontaktowałem się z jego matką, Elizabeth Hemmings, może ona coś nam powie - poinformowałem dziewczynę. Kiwnęła głową, a po jej policzku spłynęła pojedyncza łza. Do sali wszedł lekarz, który operował mojego przyjaciela. Oddał mi telefon i wyszedł. 

- I  co pani powiedział? - spytałem zrozpaczoną rodzicielkę blondyna. 

- Nie wiadomo kiedy się wybudzi, ale jego organizm dobrze reaguje na leki. Może mieć kłopoty z pamięcią, a tak poza tym to wszystko jest dobrze - przekazała. Podziękowałem jej i rozłączyłem się.

- Nel, wszystko jest na dobrej drodze. Jedyne co może się wydarzyć, to problem z pamięcią, ale to i tak świetnie biorąc pod uwagę początkowe rokowania, prawda? - zastanawiałem się. 

- Tak, to znacznie lepsza perspektywa od pogrzebu - uśmiechnęła się delikatnie. 

- Opowiesz mi co tam się tak dokładnie stało? - zapytałem nieśmiało.

- Dobrze. Kiedy wyszliście, Luke poszedł do siebie na chwilę. Ja w tym czasie skończyłam się szykować. Zamknęliśmy dom i ruszyliśmy spacerkiem do parku. Po drodze ktoś do niego zadzwonił. Za bardzo skupił się na rozmowie, nie zauważył pasów i wszedł komuś przed maskę - rozpłakała się. - Oczywiście krzyczałam żeby się cofnął, ale mnie posłuchał. 

- Dziękuję że mi to opowiedziałaś - przytuliłem ją mocno i dałem jej się wypłakać. Była całkowicie załamana jego wypadkiem. Wszyscy byliśmy w kiepskiej formie. 

----------------------------------------------

Hejka naklejka!

I jak czujecie się wiedząc co się dzieje? Myślicie że uda im się odzyskać przyjaciela? Do zobaczenia za tydzień,

Wasza Nimrell

Sławna siostra I LH ✔Where stories live. Discover now