7. Cene Prevc

40 5 4
                                    

No i się zaczęło. Oficjalnie rozpoczęliśmy nasz plan. Mieliśmy spędzić tutaj dwa miesiące, nie powiem, całkiem ciekawy pomysł. Nie, nie mój, ja bym z własnej woli tu nie sprowadził jednocześnie Louisa i Harry'ego. Ale Annie zawsze znajdzie jakiś sposób, żeby mnie przekonać, nic nie poradzę na to, że mam do niej słabość. I ciekawi mnie, co z tego wyniknie.

Kiedy Louis i Kamil oddalili się, ja wróciłem po resztę produktów, z których chcieliśmy przygotować sobie coś na kolację, a może też na podwieczorek. Myślałem o upieczeniu wuzetki i wiem, że Annie ma jakiś pomysł na kolację, więc nie powinno być problemu. W międzyczasie Annie pożyczyła mikser od Henrika. Tak, bo chociaż domki miały wyposażenie, zdecydowaliśmy, że będzie zabawniej, kiedy porozdzielamy różne przedmioty i produkty pomiędzy różne domki, żeby było ciekawiej.

Wypakowując nasz prowiant, cały czas myślałem o Danielu i Julianie.

– Cene? Dobrze się czujesz? – W jej głosie wyraźnie słyszałem troskę. Byłoby to miłe, gdyby chwilami nie było też męczące. Fajnie jest mieć kogoś, kto się o ciebie troszczy i w ogóle, ale czasem mam wrażenie, że ona wie lepiej ode mnie, co się ze mną dzieje. Straszne.

– Fizycznie całkiem dobrze. Tylko myślę o naszych zaginionych.

– I wymyśliłeś coś?

– Jeszcze nie wiem. Kamil i Louis poszli ich poszukać.

– Czekaj... Co? Wysłałeś tam Kamila i Lou?

– Nie ja ich wysłałem, sami się zgłosili. Chyba im się nudziło czy coś. A może Louis nie chce przebywać w towarzystwie Harry'ego?

Popatrzyłem na nią, kiedy przed nami na kuchennym blacie stały już wszystkie potrzebne produkty typu mąka, cukier czy jaja. Wyglądała na zmartwioną. Marszczyła brwi, ręce skrzyżowała na piersi. Po krótkim zastanowieniu powiedziała.

– Tego się właśnie obawiałam... Niepotrzebnie pozwoliliśmy Julianowi i Danielowi tam iść. Gdyby oni nie poszli, nikt nie musiałby ich szukać. Ech, mam nadzieję, że wrócą przed wieczorem razem z Lou i Kamilem.

– Chodzi ci o legendę?

– Nie jestem pewna, czy to tylko legenda, mam złe przeczucia, a w takich sprawach wolę ufać swojej intuicji. Julian jest bardzo rozsądny, gdyby wiedział, że nie wróci na obiad, na pewno dałby nam znać, a nawet jestem pewna, że już by wrócił. On zawsze dba o kwestie bezpieczeństwa. Daniel jest trochę bardziej szalony, ale może bez Mikołaja nie będzie wariował? Bożeee! Nie wiem! Nie chcę, żeby coś im się stało! A mam wyjątkowo złe przeczucia, coś, jakby czerwona lampka w mojej podświadomości.

No i wreszcie wypłynął ten temat. Wiedziałem, że tego nie unikniemy. Właśnie z powodu historii tej wyspy wybraliśmy właśnie ją. Pobyt na niej był kosztowny, zwłaszcza jeśli wliczyć pola golfowe, baseny, korty tenisowe i inne atrakcje. Ale nie chodziło o cenę, a raczej o wydarzenia, jakie podobno miały tu miejsce. Wymyśliliśmy, że wraz z całą ekipą kilka dni przed końcem pobytu wybierzemy się na północną część, żeby zbadać, czy otaczająca to miejsce tajemnica jest rzeczywiście taka tajemnicza. Słyszeliśmy o zaginionych nastolatkach, były to dzieci wycieczkowiczów, którzy akurat spędzali tu wakacje w 1998, ale nie tylko to było ważne. Opowiadano nam także o tym, że w dawnych czasach to było miejsce kultu szatana. W to ostatnie nie za bardzo wierzyliśmy, chcieliśmy sami to sprawdzić. Nawet udało nam się sprowadzić kilka urządzeń do wykrywania duchów, a w dniu wyprawy mieli do nas dołączyć panowie z Polish Paranormal TV, w końcu to oni byli według Daniela i Annie specjalistami w takich tematach. Niestety Julian i Daniel postanowili zepsuć nam zabawę, udając się tam przed nami, nawet nie było kiedy powiedzieć im o naszym planie. Co gorsza, nie wrócili ani na kolację wczoraj, ani na śniadanie dzisiaj, co było ogromnie niepokojące.

✅Wyspa Przeznaczenia // Larry Stylinson✔Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora