Flower on me ZAWIESZONE

37

Zrobicie to dla mnie i polecie moja książkę znajomym?

Zapraszam do czytania i komentowania działu ;)

A i jeszcze jedną , jeśli są zdania które nie są mniej więcej,, dokończone " to oznacza że skasowały mi się . Przepraszam .

Przepraszam za wszelkie błędy .

Pozdrawiam :)
Pov Drake

Siedziałam w telefonie szukając coś w necie

-Ile ty tego kupujesz ? Chryste panie ile tego? Błagam ty marnujesz hajs na te gówna , po co ci tyle tego ?-powiedział chłopak siedząc koło mnie patrząc mi w telefon .

-tyle ile mi potrzeba -powiedziałam wytykając mu język.

Musiałam zrobić sobie zakupy.

Cóż nie poradzę , że jestem zakupoholiczką.

-Ja tyle na rok nie wydaje tylko raz na ruski rok kupuje ubrania a ty w jeden dzień kurde wydasz tysiąc dolarów.-Powiedział chłopak który przez ramię gapił mi się w telefon .

Denerwował mnie już tymi komentarzami.

-Zamknij ta gębę jak chcesz tu siedzieć -Ile bym oddała , za to żeby ten kretyn polazł sobie z mego pokoju .

Ale nie .

On woli mnie denerwować.

Po chwili wyrwał mi z rąk mój telefon.

I .

I.

I.

I.

I.

Go

Go

Podeptał mi telefon nogą skacząc po nim .

Pobladłam jak ściana .

Momentalnie moja skóra zmieniła się na czerwoną .

O nie

-Coś ty zrobił kretynie !!! Chory umysłowo!!! Pożałujesz tego!!!! Wynoś się ty śmierdzący kotlecie z mojego pokoju!!!!!

Patrzyłam na niego z nienawiścią.

Zapisze sobie w pamiętniku ,że go już nie lubię .

-Zamknij Japę , chodź na chwilę do spiżarni.

O nie .

-Ty -chciałam coś powiedzieć ale pociągnął mnie za rękę i prawie się wyglebałam .

Wyszłam z pokoju idąc do spiżarni .

Weszłam do pomieszczenia , i stanęłam najdalej jak to możliwe od niego .

Było trudno bo pomieszczenie było małe .

Chłopak zamknął drzwi i rozejrzał się .

-Daj mi swój telefon -powiedziałam patrząc na niego , który teraz grzebał w szafkach -i po co my tu jesteśmy? Zniszczyłeś mój telefon i to jest nie wybaczalne -powiedziałam patrząc wściekłe na chłopaka.

Chłopak tylko spojrzał na mnie .

-słuchaj , masz , znaczy nie masz iść do swojego pokoju ok? Nie istotne po co tylko masz znaleźć sobie miejsce do spania ok?-spytał siadając koło mnie .

-Po co ?-soytałam , czemu nie mogę wejść do swojego pokoju ?

-Pózniej ci powiem chodź idziemy -rozkazał wstając i rozglądając się po pomieszczeniu jakby ktoś go śledził.