55

3 1 0
                                    

Pov Nathan

-Nic za darmo , nie ma .-powiedział śmiejąc się .

Z kim ja się przyjaźnie?

-Co chcesz ?-zapytałem .

Chłopak milczał .

- Masz Wypierdalać .

Poprawiłem swoją opadająca na czoło grzywkę .

-Deise vino aici imediat!-krzyknął .

Po chwili pojawiła się dziewczyna.

-Scoate-l de acolo

-Nie sam wstanę -powiedziałem wstając .

-No cóż , co ja powiem Grace?-powiedziałem

-Grace? Grace Davis ?-Zapytał zaskoczony od razu odwracając się do mnie .

-Tak.

Chłopak klasnął w ręce , jak małe dziecko i szybko wstał z fotela.

-Nic nie chcę, możesz , wziąć za darmo .

Chyba dała mu dupy .

-Okej. -chłopak wyjął z szuflady biały proszek , kładząc na biurko .

-Vous voilà !

Wziąłem woreczki , pakując je od razu do kieszeni .

-Pozdrów ode mnie ją .

Ona na pewno dała mu dupy .

-ta , pa-powiedziałem idąc do drzwi .

-Recomand să fugi de el*-szpenąłem jej do ucha , wychodząc .

Pov Drake.

Pierwsze krople deszczu, spadały mi na rozpuszczone włosy .

Do tego wiał leciutki wiatr , nadając klimat pogodzie .

Słońce schowało się gdzieś w chmurach .

Mały deszczyk mógł zaraz zamienić się w ulewę .

Oraz dodając do tego burzę.

Siedziałam na schodach , patrząc jak deszcz uderza o kostkę brukową.

Miałam na sobie Czarną białą bluzę oraz czarne jeansy .

Przypomniało mi się , jak kiedyś w przedszkolu miałam ołówek Hannah Montany .

Ten ołówek dostałam od ciotki z Kanady .

Byłoby super gdyby ktoś go nie chciał.

Kiedyś w przedszkolu miałam taką rudą koleżankę , było git , gdyby ona nie chciała go pożyczyć.

Iż ,że jestem dobrą koleżanką to jej pożyczyłam.

Minął tydzień o wiecie zaczelam się nie pokoić gdzie on jest.

Więc poszłam do niej i spytałam kiedy mi go odda.

A wiecie co ona na to?

Powiedziała ,że przypadkiem , przypadkiem złamała go w domu .

Mój ołówek .

Wtedy , przygotowałam zemstę dla niej wraz z inną koleżanką.

Niby przedszkole , ale już od najmłodszych lat umiałam postawić na swoim.

Wzięłam nożyczki , takie które wycinają wzory , i wzięłam takie fale .

I gdy ona bawiła się z kimś tam lalkami to ja podeszłam do niej i tymi nożyczkami uciełam jej tego rudego warkocza .

Flower on me ZAWIESZONE Where stories live. Discover now