*Jupi mamy 20 dział kochani *
Pov Drake
Wiatr lekko wiał za co moja sukienka latała na inne strony za co było minusem .
Co chwilę poprawiałam ją .
Na zewnątrz budynku nie było nikogo oprócz nas . Za co byłam wdzięczna .
Naprawdę .
Stałam na nogach , które nie chciały ze mną współpracować , byłam za bardzo zmęczona naprawdę .
Ten dzień to jest istny koszmarChłopak poszedł sobie gdzieś dalej zostawiając mnie samą . Było tu ciemno , za ciemno .
Jak na godzinę 22 to za ciemnoPrzełknąłam ślinę .
Nie chciałam tu stać sama , więc udałam się do ChłopakaChłopak rozmawiał z kimś przez telefon , co i tak mnie nie interesowało .
Nie będę podsłuchiwać go .
Stanęła koło niego , na co chłopak nie zareagował , był zajęty rozmową .
OkejW ręce trzymałam swój telefon i portfel , cóż każdy może mnie okraść , taką drobniutką dziewczynę z portfelem i telefonem . Jestem genialna.
-coś chciałaś?- spytał mnie chłopak na co wystraszona odwróciłam.
-nie poprostu zimno mi może ich zostawimy samych i wrócimy do domu albo pójdziemy do twojego samochodu? .
-Brzmi kuszącą.
-dobra zamknij się , i chodź - warknełam wściekła.- nie wściekaj się bo ci żyłka pęknie
Prychnełam .
-Chodź.
Wsiadłam do samochodu , który nawet nie był zakluczony ani nic .
Git.
Chłopak wsiadł do samochodu i włączył ogrzewanie . Za co było mi ciepłej .Usiadłam wygodnie .
-Masz coś do jedzenia albo do picia ?- spytałam .
-mój samochód to nie jest bar , idź do nich i tam żryj .
-nooo daj mi coś proszę wiem że masz coś do żarcia tylko że jesteś palantem i nic nie chcesz dać .- chłopak spojrzał na mnie , na jego twarzy malował lekki uśmiech.
-Ahh tak? Chcesz papierki po chipsach ?.
-nie ja chcę całe chpisy a nie papierki
Chłopak zaczął grzebać po schowku .
Rzucił w moją stronę paczkę chipsów .
Złapałam je .Otworzyłam je i zaczęłam je jeść .
-Dzieki - powiedziałam z załadowaną buzią od chipsów
-tsa tylko się nimi nie udław na pogrzeb chętnie przyjdę .††††††††††††††††††††††††††††††††††††††††
Otworzyłam oczy , gwałtownie wstałam , obejrzałam się dookoła .
Jestem w swoim pokoju?
Pomrugałam kilka razy .
Okej jestem w swoim pokoju ale ?
Wczoraj nie byłam w samochodzie?
Przykryłam się szczelnie kołdrą i zamknąłem oczy .
Cóż życie 17 letniej nastolatki jest nudneSzkoła , dom , wstanie , śniadanie , obiad , lekcje , kolacja , spanie .
Nudy prawda ?
Nie rozumiem dzieci , które wolą być dorośli czy coś takiego
Młodość jest najlepsza
Mamy 4 życia
Życie jest za krótkie.
Pov Mayla
-Mamo - jęcze.
-Nie ma mowy nigdzie nie idziesz , na żadną imprezę ani nic .-powiedziała kobieta . Wyraźnie było widać że jest wściekła-Ale proszę bardzo- uklęknąłam na kolana przed nią.
-prosze proszę proszę !!!- błagam
Kobieta patrzała na mnie z niedowierzeniem-niech ci będzie ale jak zawalisz ten rok biada tobie -odeszła zostawiając mnie .
Szybko wstałam z zimnej podłogi i ruszyłam do drzwi wyjściowych
Szarpnęłam klamkę i wyszłam .
Zamykając za sobą drzwiOkej minął miesiąc kiedy współpracuje z chłopakiem .
No może nie jest tam jakoś ważna ale jest dobrze .
Jak każdy inny dzień zaczynam wieczorem . Czemu ?
Zawsze albo codzienne muszę prosić matkę o, to aby mnie gdzieś puściła .
Nie zawsze się zgadza za co mi sie obrywa .
![](https://img.wattpad.com/cover/242230950-288-k894966.jpg)
YOU ARE READING
Flower on me ZAWIESZONE
Teen Fiction„Każda ciemna noc ma zawsze jasne zakończenie." Życie w USA nie jest takie kolorowe jak w filmach czy serialach. Chicago , miasto w Stanach Zjednoczonych, położone nad jeziorem Michigan w stanie Illinois. Chicago stanowi trzecie pod względem wielkoś...