7•

29 8 1
                                    


***
Byłam u siebie w domu w raz z tym debilem .
-To jaki masz pomysł?- zapytałam .
- Musisz wsiąść jej telefon, a potem zobaczysz czy ma kogoś po wiadomościach lub do kogo dzwoni .
- ale jak ja mam jej wsiąść telefon ?
- Boże dziewczyno normalnie nasz wsiąść jej telefon czy to tak trudne do wykonania?!- wydarł się na mnie . Co za dziad.
-No dobra nie krzycz .
- jak mam się nie denerwować jak ty kurde nie umiesz wsiąść jej telefon- chłopak wstanął z kanapy i podszedł bliżej do okna .
- pierwsz to musimy ją przytrzymać żeby nigdzie nie poszła bo idzie dziś za dwie godziny do pracy-powiedziałam .
-ja ją zagadam a ty idziesz po jej telefon jasne?- chłopak nadal był odwrócony plecami do mnie .
-tsa ale pospieszymy się .
Chłopak poszedł do kuchni. Tam była mama. Słysząc ich rozmowę szybko poszłam po telefon.
Szybkim tempie weszłam po schodach i udałam się do jej pokoju.
Otworzyłam drzwi. I zaczęłam szukać jej telefonu , na łóżku nigdzie nie znalazłam telefonu. Więc , podeszłam do komody . Musiałam ją przeszukać całą aby znaleźć ten głupi telefon.
Tu też go nie było
-jak bym była nią to gdzie go bym schowała - wyszeptałam .
-wiem!
Szybko pobiegłam do jej torebki .
Znalazłam!.
Szybko wyjęłam go z torebki i pobiegłam po chłopaka.
Stanęłam przed drzwiami do kuchni słysząc ich rozmowę. Bardziej to Nathana .
- A wiec pani że Emmmmm miałem psa ale ktoś go przejechał? A i emmmm kota ale kot zwiał przez moją młodszą kuzynkę która go chciała czesać o robić mu fryzury .
Wybuchłam śmiechem słysząc go .
Chłopak odwrócił się do mnie również moja matka.
-O Drake my musimy się spieszyć do widzienia proszę pani !- chłopak popchnął mnie lekko do drzwi .

-masz ten telefon?- był zdenerwowany .
- A mam ale ta historia z kotem i psem to prawdziwa jest czy ją zmyśliłeś?- chłopak się uśmiechnął, chwila czy on się uśmiechnął.?
- a tak , moja kuzynka to zło jedne .
Było to tak rok temu.
Były wakacje , przyjechała na tydzień . Jak każde małe dziecko czyli ma 5 lat obecnie. Chciała się pobawić iż jestem od niej stary , to nie mam gównianych zabawek .
To jej się nudziło . Więc pierwsz wypuściła mojego psa , a potem? Chciała się pobawić w fryzjera . Chciała na mnie wytestować ale ja się nie zgodziłem . To wzięła mojego kota . A resztę historii znasz . - wow chłopak coś mi odpowiedział.
-mam kuzynkę która ma 15 lat .
Niestety ona wygląda jak 99latka .
A teraz chodź musimy zobaczyć czy ma kogoś .-
Odblokowałam telefon.
-ej - chłopak się na mnie spojrzał .
- jakie ona może mieć hasło?
- a ja mam wiedzieć ? To twoja matka ty ją znasz ja jej tam nie znam no więc .
-pfff a myślałam że mi pomożesz .
- wpisz datę jej urodzin a potem twoją i pisz tak długo aż odblokujesz .
-ok - powoli wpisywałam datę jej.
- złe hasło . - więc wpisywałam datę swoją .i ..udało się !
- udało się !- uśmiechnęłam się do telefonu.
-teraz zobacz czy ma jakieś aplikacje.
-ma tylko insta ...
-serio ? A wiadomości .?
- Ma poczekaj muszę poszukać.
Kliknełam na wiadomości .
-ej a co jeśli ona wiadomości usuwa ? - spytałam się chłopaka.

- być może. Ale to nie mój problem .
- dobra musimy coś innego wymyślić będę ją podsłuchiwać. Ok?
- Boże Święty Drake Williams czy ty łbem lub mózgownicą ruszasz???!
- tak , jak ci się nie podoba to idź se do twojej głupiej dziewczyny!- wydarłam się na niego .
- ona nie jest głupia i nie masz prawa tak o niej mówić . Jasne - chłopak odszedł ode mnie i poszedł gdzieś.
- idiota - wymamrotałam .
I poszłam do domu .

*****
Wiedziałam że prędzej czy później będzie mnie błagał o wybaczenie .
Zastanawiało mnie tylko z kim moja rodzicielka się spotyka. Jednynie wiedziałam że mi sie samemu nie uda się dowiedzieć. On był jedyną deską ratunku. Oprócz Mayly która nie odbiera ani Pollly .
Było mi smutno że nikt nie chciał nawet ze mną pogadać , pewnie przez mój charakter. Który jest głupi .
Nie będę błagać ich o wybaczenie .
- kochanie dziś przychodzą do nas goście. Zachowuj się .
- tsa - odpowiedziałam jej bez żadnych emocji.
- za 30 minut bądź gotowa .

Stałam z łóżka i jak budyń poszłam do szafy aby wyjąć z niej sukienkę.
Wybrałam pierwszą lepszą.
I poszłam do łazienki aby się w nią przebrać.
Po przebraniu wyczesałam moje włosy oraz wzięłam telefon.
I zamknęłam drzwi na klucz aby nikt mi nie grzebał w moim pokoju .
- chodź, już niektórzy są .
-ok . -Poszłam do pokoju .
Jak zwykle ciotka z kuzynką wraz z babcią i dziadkiem oraz z wujkiem . Czyż słodko już nie może być?

-Dzień dobry - powiedziałam i usiadłam na wolne lepsze miejsce .

- Kochani jeszcze czekamy na dwie osoby . - hę czy ja o czymś nie wiem ? Błagałam niech to będzie Mayla i Polly błagam błagam .nagle weszli do pokoju ...Nathan??!?! I jego ojciec błagałam co tu się wyprawia . Chłopak usiadł na przeciwko mnie .
Wpatrywałam się w milczeniu w chłopaka. Moja matka nie zwracała na nas uwagi więc walnełam chłopaka w kolano . Chłopak popatrzył się na mnie . Wstałam z krzesła również chłopak .
I pokierowałałam się na ogród.
-co ty tu do jasnej cholery robisz -wydarłam się na niego tak aby nikt nie słyszał nas .
- ojciec kazał mi tu przyjść.
- Ughhh.- byłam wściekła na matkę .
- złość piękności szkodzi a nie ty już jesteś brzydka - o nie nie on zaraz mnie z równowagi mnie wypędzi.
Usiadłam na huśtawce. Była ona cała drewniana. Chłopak również przyszedł do mnie i usiadł .
- a co jeśli oni są razem ?-chłopak się na mnie spojrzał .
- nie z kąd , by nam tego nie zrobili chyba , wiedzą że się nie lubimy.
-wiem ale ....- nie dokończyłam bo chłopak przerwał mi.
-Oni by tego nam nie zrobili i już . A teraz chodź bo będą jeszcze gadać . - chłopak wstał z huśtawki . Również wstałam . I razem poszliśmy do domu .





Flower on me ZAWIESZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz