59

9 2 0
                                    

dział jest troszkę krótszy niż zawsze ale , jest to spowodowane tym ,że są wakacje i chce  odpocząć. Dział już w sierpniu nie pojawi się , jedynie we wrześniu:)))))Oraz jest naprawę żałosny .

Zapraszam do czytania działu . Mam nadzieję , że się choć trochę podoba :)

Pozdrawiam ciepło!

Pov Drake

Stałam oparta o mur czekając aż przyjedzie karetka .

Po co do cholery jest mi potrzebna karetka .

Ja tylko wjechałam w drzewo , i tyle .

—Czyli , z pani zeznań wychodzi ,że drzewo wjechało w panią?-Powiedziała kobieta , która lekko się uśmiechnęła.

—No tak , proszę tak mówić aż przyjedzie właściciel auta . - Uśmiechnęłam się .

Kobieta jedynie zaśmiała się, na moje słowa .

—Wiesz , musisz również ponieść konsekwencje z wypadku . Dobrze ,że nikt nie stał pod tym drzewem -Powiedziała ale po chwili dokończyła —Gdyby ktoś stał pod nim , byś miała większe kłopoty . Tylko szkoda auta .

Spojrzałam na samochód który doszczętnie miał maskę zgniecioną .

Plasterek tylko dać i tyle.

Co się teraz ze mną stanie?

W dupie z autem , gorzej ze mną .

Wyjęłam telefon z torebki i weszłam   w  kontakty .

Zjechałam palcem w dół by znaleźć numer chłopaka .

Czułam po kościach ,że już nie żyje .

No hejjjj - powiedziałam mając nadzieję ,że będę jeszcze żyć . Tyle lat przede mną

Spierdalaj , zaraz przyjdę. Jeśli zobaczę auto całe zniszczone to Ci wydłubie oczy .

I rozłączył się .

Super. Wiedziałam .

Chcę trumnę różową , z kokardką . I dam konto na Instagramie Noami , by pisała posty-Ciemno tu ,Mnie się tak szybko nie pozbędziecie.

I takie tam .

Ale najważniejsza trumna .

—I jak? Właściciel jedzie?-zapytała rozbawiona .

—Um tak trochę wkurzony , autobusem .

—Nie dziwię się . Być może nie znam się na samochodach ale chyba nie da się go naprawić .

Odwróciła się i odeszła trochę dalej od auta .

odwróciłam się tyłem do niej i zobaczyłam na przystanku już go

Na sto procent wściekły , no tak co się dziwić .

Podeszłam bliżej do przystanku , by mnie zauważył .

Pomachałam mu aby widział że tu stoję.

Odwrócił się i wkurzony ruszył w moim kierunku

— Gdzie jest mój samochód?-powiedział wkurzony .

—Tam , chodź .  -wskazałam palcem .

Błagam niech ta pani Policjant będzie solidarna .

— Boże...- jęknął .

—To będzie kilkaset tysięcy  dolarów.....-powiedział załamany.

—Co tu się stało ?-zapytał się kobiety która przed chwilą podeszła do nas .

Flower on me ZAWIESZONE Where stories live. Discover now