9 ;)

12.5K 578 5
                                    

Poprawiam swój makijaż i lekko kręcę swoje długie blond włosy. Din dokładnie obserwuje mój każdy ruch. Czuję się dość dziwnie w tej sytuacji ponieważ sprawy między mną a Dinem nigdy jeszcze nie wyglądały tak poważnie, to dość głupie że tego samego dnia calowalam się z dwoma chłopakami. Chris pociąga mnie wizualnie lecz tak naprawdę nic o nim nie wiem a on nie wie nic o mnie na dodatek niedługo będziemy rodzina, Dina traktuje jak brata a teraz jesteśmy para? Prawda żywie do niego pewne uczucia lecz nie jestem pewna ze są ona takie jakich by odemnie oczekiwał. Była już gotowa do wyjścia lecz postanowiłam wyznać coś "mojemu chłopakowi " to dość dziwnie brzmi

-Din, czy mogę Ci coś powiedzieć? -siadam obok niego na łóżku a on podnosi się do pozycji siedzącej i cały się spina
-Tak? - Pyta niepewnie
- Ja nie wiem jak.. -naprawdę nie wiem jak mu to wyznać
- Poprostu wal - Chyba się denerwuje
-Calowalam się dziś z Chrisem - Din wstaje i łapie się za głowę
-Czy wy?! - chodzi nerwowo po pokoju
-Nie, nie! Nic z tych rzeczy -podchodzę do niego - niedługo będziemy rodzina i nawet bym nie mogła. Poprostu byłam smutna a on mnie pocieszal no i... Tak samo wyszło. Poprostu ja mu się chyba podobam -tłumacze się
-Rozumiem - na chwilę odwraca się do mnie plecami by później znów spojrzeć w moje oczy -chciał bym wiedzieć gdy będzie Ci się naprzykszal dobrze?
-Jasne - obejmuje go -idziemy?

Naszym ulubionym klubem jest klub Seven więc i tego wieczora wybraliśmy się właśnie do niego. Prostota mojego ubrania wydawała się o wiele bardziej pociągająca od tych wszystkich skromnych obcislych sukienek innych panienek. W uwadze miałam zdanie mojego brata, który jak zwykle się nie pojawi oraz to bym wyglądała kobieco a nie jak jakaś tania dziwka. Od wejścia czuć swąd papierosów, skretów, alkoholu oraz nie uniklo uwadze pełno spoconych ciał. Trzymając za rękę mojego chłopaka co nadal dziwnie brzmi, ruszamy prosto do baru gdzie siadamy na obrotowych krzesłach zamawiając drinki. Ruszamy na parkiet, zawsze dobrze tańczyło mi się z Dinem lecz tym razem jest między nami chemia odważniej niż zwykle ocieramy sie o siebie i nie mamy oporu przed dotykiem. Odziwo dotyk Dina mnie nie krępuje i wiem ze nie posunie się zbyt daleko. Kilka piosenek i drinków dalej nadal tanczymy w objęciach aż wkoncu łącze nasze usta w namiętny pocałunek. Odrywam się od niedawno jeszcze mojego przyjaciela gdy słyszę gwizdy a przed moimi oczami ukazuje się nie kto inny jak Stefan i jego wybranka Elen. Din odrazu puszcza mnie przez co czuje pustkę a ja uciekam do łazienki. Nie potrafię normalnie, wiem mam trudny charakter ale zawsze starałam się każdemu pomoc na tyle ile potrafiłam a teraz nikt nie jest w stanie mi się odwdzięczyć

-Savanna? -Słyszę wołanie Elen
-3kabina -odpowiedam
-Savanna dlaczego uciekłas?
-poprostu chciałam pobyć chwilę sama - to chyba najgorsza wymówka
-Wiem że mnie nie lubisz ale to ważne dla twojego brata a to co jest ważne dla niego jest ważne i dla mnie
-Życia nauczyło mnie jednej rzeczy, gdy laska śmieje się jak głupia pizda to jest głupia pizda - Sav jak zwykle pokazuje pazurki
-Wiesz twoje włosy potrafi zmylic człowieka -śmiejemy się
-Myliłam się co do Ciebie - przepraszam ja w myślach
-Ja również a teraz chodź i bawmy się dobrze

Wypada z łazienki wprost w ramiona mojego brata. Tęskniłam za nim. Rzuca mi tylko przepraszajace spojrzenie na co odrazu odpowiadam z uśmiechem. Dzięki Dinowi ma dziś dobry humor więc w skrócie opowiadam bratu mój cały miesiąc z życia bez niego

-Chris to chyba jakiś matol, wracajmy do domu chce go zobaczyć. -Rzuca na co się zgadzam

Din dzisiaj zostaje u mnie na noc więc po powrocie odrazu ruszyłam do łóżka i zostawiam go z moim bratem, Elen i niestety Chrisem przy otwieraniu piwa w salonie.

Razem?Where stories live. Discover now