-Hej.
-Cześć, wejdź.
-Dzięki, to co będziemy robić?
-No nie wiem, możemy iść pojeździć na deskach.
-OK. Już nawet wiem gdzie.
-Idę po deskę, i idziemy.
-Dobra, tylko szybko.
Biegnę do pokoju i biorę moją czerwono-czarną fiszkę. Schodzę po schodach, idę po telefon i hajs.
-Dobra możemy iść. Halo, Jacob? Gdzie jesteś? Kurwa, co on wyprawia...
Nagle ktoś mnie łapie za biodra i szepcze do ucha:
-Wiesz... Wyglądasz ślicznie.
-Aha... A teraz mnie puść zboczuchu.
-Nie pozwalaj sobie na tak dużo...
-Dobra, to idziemy w końcu, bo to w końcu ty, mnie zaprosiłeś.
-No, dobra...
Biorę klucze z komody i zakładam bluzę. Wychodzimy i zamykam drzwi.
Gdy się odwracam, Jacob stoi kilka centymetrów ode mnie. Omijam go, i idę na ulicę. Wchodzę na deskę, i zaczynam się odpychać.
-No, jedziesz księciuniu?
-Yyy...Jadę. Mówi zamyślony Jacob.
Jacob biegnie, wchodzi na deskę i szybko mnie dogania.
-Śpisz królewno?
-No chyba ty!
-Ty mały grubasie!
-Sam jesteś grubas!
Nagle, Jacob się zatrzymuje. Kurwa, chyba go tym zraniłam.
*Pov. Jacob*
Nicola wygląda świetnie, gdy jeździ na desce... Po prostu wypiękniała...-po tych dwóch latach milczenia. Zauważyłem miejsce, a tak naprawdę drzewo, przy którym Viki nas poznała.
-Jacob...Co ty robisz?
-Choć tu Nicola, zobacz coś...Pamiętasz to?
Pokazał mi wyryte nasze inicjały. Zrobiliśmy to, gdy mieliśmy 12 lat, to znaczy ja miałam 12 a Jacob 13 ( było to zrobione dwa dni przed jego 14 urodzinami czyli 31.10.2016, a teraz mamy rok 2021). Znaliśmy się wtedy 2 miesiące.
-Pamiętam, nasze inicjały.
Nagle, Jacob przytula mnie od tyłu i całuje w szyję, ale szybko się odsuwa.
YOU ARE READING
"Te ulubione chwile, są zawsze z nami...J.S/N.W
Teen FictionMoja książka opowiada o miłości oraz przyjaźni. Mam nadzieję, że spodoba się ona wam oraz, że będzie popularną książką. *Jacob i Nicola zostają parą, Susan znajduje sobie chłopaka a Viktoria zrywa z Johnnym. Claudia wciąż jest z Felixem. Nicola...