-Nicola! -Mówi Jacob.
Kurwa...Wiedziałam, że tak będzie...Od niechcenia wlokę się za tego spierdoleńca.
-Claudia! -Woła dziewczynę, Sus.
[I tak dalej, aż wybrano składy]
Ja byłam z;
-Spierdoleńcem Jacobem,
-Felixem,
-Davidem,
-Carlosem, {kolega z klasy}
-Jakiem, {bojem Susan}
-Zaynem,{też kolega z klasy}
-Nailem, {też kolega}
-Harrym, {kolega też z klasy}
-No i JA...
Czyli jestem jedyną dziewczyną w grupie, i mam jeszcze zagrywać! -A idzie mi to słabo...
-No i teraz możemy zacząć grę! -Krzyczy trener.
Ja zaczynam grę, ale ten spierdoleniec pokazuje mi, jak dobrze zagrywać.
-Ja nie jestem tak głupia, by nie wiedzieć jak zagrywać!
-Dobra, chciałem Ci tylko pomóc...
-No to nie pomagaj.
Zagrywam tak, jak potrafię, lecz piłka nawet nie przeszła przez siatkę...
-Dobrze Niki, tylko mocniej uderz w piłkę. -Mówi do mnie Wuefista.
-Dobrze proszę Pana.
-No to graj dalej, ale idź teraz na środek łapać piłkę.
-Ok.
Idę na ten środek -zamieniam się z Nailem, i stoję za...SPIERDOLONYM PANEM JACOBEM!! Gramy już z pół lekcji,a ja nie miałam ani razu piłki w rękach, -prócz serwowania- a tak to ten debil miał ją co chwilę.
-Nareszcie! Złapałam piłkę, którą PAN SPIERDOLONY JACOB nie utrzymał w rękach, i mu wypadła z nich.
-Dzięki. ;)
-Odpierol się debilu... -Mówię szeptem, tak aby trener nie usłyszał.
-Wybacz...-Odpowiada mi smutny Jacob.
Przebijam ją, i nikt jej nie złapał, więc mamy teraz 7 punktów, a drużynie Sus brakuje 3, by nas pokonać [mają 5 punktów].
-Brawo Nicola!
-Dziękuję proszę Pana.
Nie zwracam już uwagi na tego deblia stojącego przede mną, ale jak zawsze musi na mnie wpaść -Jaka z niego SIEROTA!!
-Co robisz debilu!?
-Sorry Niki, nie chciałem na Ciebie wpaść...-Mówi dosyć głośno chłopak, i przy tym mnie przytula.
-Zostaw mnie! -Odkrzykuję, wychodząc z jego mocnego uścisku.
~~Gdy Jacob mnie przytulił, poczułam chęć też go objęcia, ale przyrzekłam sobie, że nie wrócę do niego.~~
-Przepraszam Cię...:(
-Daruj sobie te przeprosiny..
Jacob-ten spierdolony, debilny głupek- odwraca się w stronę siatki, i wracam z powrotem do gry.
-Dobrze młodzieży, to była dobra gra, ale idźcie się już ubierać!
Wszyscy wychodzimy z sali, i idziemy do swoich szatni się ubrać.
*Po skończonych lekcjach*
Idę do sklepu po coś do picia, i jakąś przekąskę na film, który jest emitowany dziś wieczorem o 20. Po zakupieniu, wychodzę z budynku i chowam to co kupiłam do torby.
Jestem już w połowie drogi do domu, ale jak zawsze - muszę spotkać tego głupka. Podchodzi on do mnie.
-Czego chcesz?
-Chcę Cię szczerze przeprosić za to, że wstawiłem ten filmik...
-I tylko to, tak?
-Masz tutaj jeszcze prezent przeprosinowy...
Chłopak daje mi jakieś pudełeczko. Powoli je otwieram, a tam; piękna, złota bransoletka, z wygrawerowanymi naszymi inicjałami w serduszku.
-Aha, i myślisz, że jak mnie przeprosiłeś i przekupiłeś, to znaczy, że Ci wybaczam?
-A co mam jeszcze zrobić?
-No nie wiem. Na przykład usunąć z telefonu te zdjęcia...?
Jacob szybko wyciąga telefon z kieszeni, i usuwa przy mnie te wszystkie zdjęcia.
-A teraz?
-Zastanowię się...
-To spotkajmy się o 19 nie daleko tych ruin starej fabryki. Chyba wiesz gdzie to jest...?
-No wiem, tylko o 20 miałam oglądać film z moją mamą.
-Zdążysz go obejrzeć... A i ubierz się czarne rzeczy, i bluzę z kapturem.
-Po co?
-Bo chcę...
-No dobra...A teraz spadaj bo mi zimno, a chcę iść już do domu.
-To pójdę z tobą... Ale jeśli nie chcesz, to nie musisz iść ze mną...
-No dobra, już chodź...
-Dziękuję moja piękna...!
Spojrzałam się na niego szyderczo, ale słodko.
*7 minut później*
Podchodzę do mojego domu, lecz Jacob mnie zatrzymuje. Ledwo się odwróciłam, a on zaczął mnie przytulać.
-Dobra, daj sobie spokój.
-Dobrze księżniczko...
-Nie przeginaj.
-Przepraszam...
-No, pa.
-Żegnaj, do 19 obok fabryki...
Szybko wchodzę do domu, zdejmuję buty i idę do mojej mamy która jest w kuchni.
-Cześć mamo.
-Hej Niki. Za chwilę będzie obiad, więc umyj ręce i wyjmij talerze.
-Ok, już idę.
Myję ręce, borę talerze i sztućce.
YOU ARE READING
"Te ulubione chwile, są zawsze z nami...J.S/N.W
Teen FictionMoja książka opowiada o miłości oraz przyjaźni. Mam nadzieję, że spodoba się ona wam oraz, że będzie popularną książką. *Jacob i Nicola zostają parą, Susan znajduje sobie chłopaka a Viktoria zrywa z Johnnym. Claudia wciąż jest z Felixem. Nicola...