Rozdział 17

19 5 0
                                    


Boże, co on mi napisał. Że mnie kocha? Chociaż ja też go kocham, to też mu napiszę list. Mam nadzieję , że będzie piękny i że ja i Jacob będziemy parą.

Hej Jacob!

Przeczytałam twój list.

Dziękuję, że jesteś ze mną szczery. Chciałam Ci to samo powiedzieć,

Ale nie wiedziałam jak...

Też Cię KOCHAM! KOCHAM! KOCHAM! <3 <3 <3

Tylko się na mnie nie obraź za to co teraz piszę.

Przyjdź do mnie dzisiaj o 1800.

I o tym porozmawiamy.

Nicola White

Love you Jacob <3 <3 <3 <3

xoxo

Chyba mu się spodoba ten list. Jest krótki. Dobra idę mu go dać. Ubieram moje SuperStars'y i wychodzę z domu. Pukam do drzwi i otwiera mi mama Jacoba.

-O, dzień dobry Niki!

-Dzień dobry! Przepraszam ,że przeszkadzam ale czy mogła by Pani dać ten list Jacobowi?

-Tak, oczywiście.

-Dobrze, dziękuję Pani i Do widzenia!

-Do widzenia!

Kurde, ale się znerwicowałam, bo myślałam, że Jacob mi otworzy. Ale miałam szczęście, bo to jego mama mi otworzyła, ponieważ była w domu.

*30 minut później*

Ok, chyba zaproszę dziewczyny do siebie do domu, bo mi się nudzi. Napiszę im na instagramie ( Stworzę nową grupę).

JA:

Hej babki, czy byście chciały do mnie przyjść?

VICKI:

No, ok tylko o której?

JA:

Nie wiem... Może za 30 minut?

CLAUDIA:

Ok. Za 25 będę <3

SUSAN:

Ok. To ja się już szykuję <3

JA:

Weźcie ze sobą coś do jedzenia i ubierzcie się jak najładniej, bo będzie imprezka. No to do zobaczenia kochane! <3

CLAUDIA I 2 INNE OSOBY:

Pa. <3

Lecę do łazienki po jakieś kosmetyki i lakiery do paznokci, bo jak dziewczyny przyjdą, to sobie pomalujemy paznokcie i ogólnie zrobimy się na bóstwo.

Słyszę dzwonek do drzwi. To moje babki. Lecę im otworzyć.

-Hej! -Mówię

-Cześć Niki! -Mówi z uśmiechem Susan.

-No elo. -Mówi Vicki.

-Cześć kochana! - Krzyczy Claudia.

-Wejdźcie dziewczyny!

Zdejmują buty i idziemy do mojego pokoju. Rozpakowałyśmy jedzenie i otworzyłyśmy picie. Gadamy sobie o babskich sprawach; ja na przykład powiedziałam dziewczynom,że Jacob wrzucił mnie do wody, gdy miałam okres...

Teraz każda maluje drugiej paznokcie; Cla malowała mi, A Sus- Vicki.

-Dobra, zrobione na bóstwo, to teraz robimy imprezkę. -Mówię.

-No ok, tylko kogo jeszcze zaprosimy? Bo tak tu pusto...-Pyta mnie Claudia.

-Johnnego, Felixa, Carla, Davida i Jacoba.....

-No dobra, to dzwonimy po nich. Ja dzwonię po Orlanda, Carla i Davida, a ty zadzwoń po Jacoba i Felixa.

-No dobra... -Mówię z niechęcią, bo nie chciałam dzwonić po Jacoba, po tym jak wysłał mi ten list - a ja jemu swój.

JA:

Hej Jacob, czy chcesz wpaść do mnie na imprezę?

JACOB:

No, mogę tylko o której?

JA:

Za 30 minut, bo chłopacy dopiero wyszli z domów.

JACOB:

OK. Za chwilę będę. Pa.

&quot;Te ulubione chwile, są zawsze z nami...J.S/N.WWhere stories live. Discover now