Rozdział 8

20 5 0
                                    


*Pov. Nicola*

Budzę się. Nigdzie nie ma Jacoba. Kurwa, gdzie on jest?

-Zgadnij kto to?

-Hmmm.. kto to? (Wyczuj ten sarkazm). Może Jacob...

-A kto inny.

- No nikt.

- Idziemy do mojego pokoju?

-Idziemy.

-Idę się przebrać.

-Tam masz rzeczy, ale nie wziąłem piżamy.

-Wezmę twoją bluzkę.

-To weź, są tam w szafie.

Biorę byle jaką bluzkę, i idę do łazienki. Biorę prysznic, ale nie ma innego żelu, poza żelem Jacoba. Wycieram się ręcznikiem, ale uświadamiam sobie, że nie mam świeżej bielizny.

-Jacob! Nie mijają nawet 2 minuty, i chłopak przynosi mi swoje bokserki z Calvin'a.

-Dziękuję! Całuję go w policzek, i czekam aż wyjdzie z łazienki i zamykam drzwi. Ubieram to co dał mi i mój stanik tej samej marki, co jego bokserki .

Idę do pokoju Jacoba. Wkładam moje ubrania do torby. Kładę się obok niego i widzę, że jest w samych bokserkach. Widać mu kaloryfer.

Chłopak się do mnie przytula, bierze mój telefon, i... robi nam zdjęcie.

-Uśmiech! Zakrył swoją twarz ręką, gdy robił zdjęcie.

-Wstawiam na snapa.

-To sobie wstawiaj. Mnie to nie obchodzi.

Co robimy? -Pyta mnie Jacob.

-Idziemy spać, bo jestem zmęczona.

-Okej.

Jacob przytula mmnie do siebie tak, że leżymy twarzami zwróconymi do siebie.

*Pov. Jacob*

Słyszę, że Nicola już śpi. Więc zaczynam ją całować po szyi i dekoldzie, tak długo by powstała malinka. Niki uśmiecha się gdy to robię. A po tym, przytulam się do niej, i idę spać.

"Te ulubione chwile, są zawsze z nami...J.S/N.WWhere stories live. Discover now