Widzę, że dziewczyna podchodzi do mnie. Wita się ze mną.
-Hej Niki.
-Cześć Sus, mam pytanie...
-No wal.
-Co to był za chłopak?
-No bo, to jest mój chłopak.
-Uuu...To ładnie. A ile jesteście razem?
-Dwa dni, a co? (Bardzo długo, nie? |xD|)
-A nic, tak tylko się pytam, bo ja i Jacob za 13 dni, mamy swoją pierwszą miesięcznicę.
Słyszę dzwonek na lekcję, więc ruszam z Sus w stronę klasy.
Po chwili do sali wchodzi mój chłopak. (Jacob). Widzę, że jest jakiś zmarnowany. Siada przede mną. Wyciąga książki i podpiera głowę ręką.
Co chwilę spoglądam na zegar, by wiedzieć za ile minut skończy się lekcja.
Jest! Zostało jeszcze kilka minut do przerwy. Facetka gada jeszcze o jakichś tam rzeczach, i podaje nam (jak zawsze) zadania do zrobienia w domu.
-Nareszcie! -Mówię w myślach, gdy dzwoni dzwonek.
Jako pierwsza wychodzę z sali (i przy tym zrzucając piórnik Sally -tej suki. Drze się ona na mnie, ale ja nie zwracam na nią uwagi), i biegnę się poprawić do łazienki. Wychodzę z niej tak szybko - jak weszłam.
Śpieszę się tak, bo chcę się zapytaj Jacobowi czemu jest taki zaspany.
Widzę go stojącego na końcu korytarza, więc szybko idę do niego. Przytulam go od tyłu.
-Witaj moja piękna.
-Cześć. Mam pytanie, - czemu jesteś taki zmulony?
-Bo uczyłem się całą noc na klasówkę z geografii.
-Aha, to dobrze bo nareszcie sobie oceny poprawisz.
-Idziemy do szatni odłożyć rzeczy? -Pyta chłopak.
-No ok.
Szybko idziemy, bo kilka sekund temu zadzwonił dzwonek, (A szatnia jest dosyć daleko).
Po przebraniu się, wpadam na salę jak burza i gadam z dziewczynami.
-Gdy skończycie rozgrzewkę, gramy w nożną! -Wuefista mówi do nas.
*8.15*
-Dobra, Nicola i Johnny wybierają składy!
Nie wiem czemu, ja zawsze wybieram... Ok, wybiorę:
-Jacoba |Dobrze rozgrywa|,
-Claudię |Dobrze sprawia się na lewym skrzydle|,
-Susan |Zawsze idzie na obronę {stoi trochę dalej ode mnie},
-Felixa |Prawy skrzydłowy|,
-No i ja |Idę na bramkę|,
Po kilku minutach gry, mamy dwa punkty. Nagle, dostałam (nawet nie wiem kiedy) piłką w bark, ale to musiał być chłopak - bo była mocna ta piłka.
Jacob podbiega do mnie i przytula do siebie.
-Wszystko dobrze?
-Chyba tak, ale bardzo boli mnie bark.
*Pov. Jacob*
teraz będziemy grać w nogę. Po kilku minutach mamy zaliczone dwa gole, i nagle...Widzę, że moja Niki dostała z piłki, więc szybko podbiegam do niej i ją przytulam do siebie.
YOU ARE READING
"Te ulubione chwile, są zawsze z nami...J.S/N.W
Teen FictionMoja książka opowiada o miłości oraz przyjaźni. Mam nadzieję, że spodoba się ona wam oraz, że będzie popularną książką. *Jacob i Nicola zostają parą, Susan znajduje sobie chłopaka a Viktoria zrywa z Johnnym. Claudia wciąż jest z Felixem. Nicola...